Solidar Śląsko Dąbrow

Rząd nie zrealizował porozumienia. Chce tylko spokoju przed wyborami

Rząd nie zrealizował zapisów porozumienia z 17 stycznia i już tego nie zdąży zrobić. Wymyślona w ostatniej chwili koncepcja tworzenia Nowej Kompanii Węglowej przez TF Silesia to wyłącznie rozwiązanie polityczne, proteza, która ma stonować nastroje w górnictwie na czas kampanii wyborczej – ocenia Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

8 września minister skarbu państwa Andrzej Czerwiński obwieścił, że rząd zgodził się dokapitalizowanie akcjami trzech spółek Skarbu Państwa Towarzystwa Finansowego Silesia. TF Silesia ma zostać głównym udziałowcem Nowej Kompanii Węglowej, a dokapitalizowanie ma umożliwić spółce pozyskanie z banków kapitału pozwalającego wdrożyć proces budowy i Nowej Kompanii Węglowej. Według Czerwińskiego ta operacja umożliwi rządowi „terminowe wywiązanie się ze wszystkich zobowiązań podpisanych ze stroną społeczną 17 stycznia”.

Zdaniem Dominika Kolorza, przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności pomysł, aby TF Silesia było głównym udziałowcem NKW, a na poczet tego udziałowca były przekazane akcje pod zastaw kredytu, to koncepcja zupełnie odmienna od tej, o której była mowa w styczniowym porozumieniu. – W ogóle nie ma tu mowy o docelowym zaangażowaniu się energetyki w sektor górnictwa węgla kamiennego, a to była zasadnicza sprawa, jeden z kluczowych punktów styczniowych uzgodnień z rządem. W dodatku koncepcja zaprezentowana przez ministra Czerwińskiego jest bardzo ryzykowana, bo może się  spotkać z reperkusjami ze strony unijnych komisarzy – ocenia Dominik Kolorz.

– Obrazowo można powiedzieć tak: ta koncepcja rządu oznacza, że Nowa Kompania będzie miała tylko jedną ręką, jedną nogę, w dodatku kulawą, a cały ten organizm nie będzie miał kręgosłupa. Z drugiej strony, gdyby nie powstała ta Nowa Kompania, nawet w tak kalekim kształcie, to ostatnie wynagrodzenie byłoby w październiku tego roku. Operacja z TF Silesia oznacza, że do stycznia wypłaty będą. Teraz wszystko w rękach nowego rządu, który powstanie po październikowych wyborach. Musi on podjąć szybkie decyzje i wdrożyć pierwotną koncepcję procesu naprawczego w oparciu o powiązanie sektora górnictwa węgla kamiennego z sektorem energetycznym – podkreśla przewodniczący.

Kolorz zwraca uwagę, że proteza, którą wymyślił rząd to wyłącznie zabieg przedwyborczy, który ma zapewnić chwilowe stonowanie nastrojów w Kompanii. – Trzeba sobie jasno powiedzieć, że rząd nie wywiązał się i już nie ma szans wywiązać się ze styczniowego porozumienia. Wdrażana jest kaleka koncepcja Nowej Kompanii, wciąż nie została wyjaśniona przyszłość kopalni Brzeszcze i kopalni Makoszowy. W dodatku w pozostałych spółkach sektora sytuacja jest dramatyczna, i to zarówno w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, jak i w Katowickim Holdingu Węglowym – mówi przewodniczący.

Towarzystwo Finansowe Silesia, które ma być głównym udziałowcem Nowej Kompanii Węglowej, to jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, która uczestniczyła w m.in. procesach restrukturyzacyjnych w przemyśle stoczniowym i w sektorze lotniczym, a także w restrukturyzacji Huty Katowice przed 15 laty.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, w celu dokapitalizowania TF Silesia do spółki wniesionych zostało 118 mln akcji należących do Skarbu Państwa w PGNiG  o wartości nominalna 1 zł każda, 863 tys. 523 akcji PZU również o wartości nominalnej 1 zł oraz 18 mln 697 tys. 608 akcji PGE o wartości jednej akcji 10 zł.

ny
źródło foto:commons.wikimedia.org/Eugen/fotopolska.eu

 

 

Dodaj komentarz