Dominik Kolorz: Manifestacja to dopiero początek
Jedziemy do Warszawy, żeby przeciwstawić się polityce klimatycznej Unii Europejskiej, temu zielonemu szaleństwu. Zielony Ład wbrew obiegowym opiniom nie uderza wyłącznie w rolników, ale uderza w każdego z nas, w pracowników wszystkich branż, we wszystkie polskie rodziny.
Jeśli myślisz, że to zagrożenie odległe w czasie, że jego ewentualne skutki będzie widać dopiero w 2035 roku, to jesteś w błędzie. To się dzieje już, to się dzieje teraz. Już płacisz za energię więcej, już smutne efekty polityki klimatycznej widać w branży motoryzacyjnej, gdzie kolejne zakłady ogłaszają zwolnienia grupowe.
Cały Zielony Ład jest zamachem na wolność każdego z nas. Unijni urzędnicy będą sprawdzać, jak mieszkasz, czym ogrzewasz swoje mieszkanie, czym jeździsz i nakładać na Ciebie kary, jeśli nie będziesz spełniał ekologicznych rygorów, które Ci narzucą. Będziesz musiał zakładać pompy ciepła, fotowoltaikę i płacić horrendalne rachunki za energię. Na spełnienie tych rygorów, dostosowanie domów i mieszkań do wziętych z sufitu wymagań większości ludzi po prostu nie będzie stać. Istnieje realne zagrożenie, że wielu ludzi straci dorobek swojego życia, dorobek rodziców, bo nie będzie w stanie dostosować domu do wymagań zielonego szaleństwa.
Ludzie, którzy mieszkają w blokach, też nie mogą się czuć bezpieczni, bo tak samo będą musieli łożyć na dostosowywanie tych budynków do zielonych rygorów. Tak samo będą zmuszeni płacić horrendalne rachunki za energię i ogrzewanie. Skutki Zielonego Ładu odcisną swoje piętno na każdej dziedzinie życia. Wszystko będzie droższe, wszystko trudniej dostępne. Od żywności począwszy, przez odzież i wszystkie inny produkty potrzebne do codziennego funkcjonowania.
Prywatny samochód spalinowy ma zostać zakazany. Albo drogi elektryk dla nielicznych, albo komunikacja publiczna, ewentualnie rower lub buty, oczywiście z ekologicznych materiałów. Wiem, że to dla wielu brzmi jak żart, ponury żart, ale czy jeszcze kilka lat temu wyobrażaliście sobie, że Unia Europejska zakaże sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku? No właśnie. Tymczasem w marcu 2023 roku w imię wdrażania Zielonego Ładu taka, ostateczna jak mówią, decyzja zapadła. Musimy zrobić wszystko, aby ta decyzja nie była ostateczna, aby została odwołana. Musimy zatrzymać to szaleństwo.
Manifestacja 10 maja to początek. Musimy pokazać, że jest nas dużo, że jesteśmy naprawdę zdeterminowani, że będziemy walczyć. Pójdziemy przed Sejm i do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej. Kolejny krok to obywatelska inicjatywa ws. referendum, w którym obywatele będą się mogli wypowiedzieć, czy chcą Zielonego Ładu, czy też tego Zielonego Ładu nie chcą. Chcemy zmusić polskich polityków, aby dokonali głębokiej rewizji Zielonego Ładu, a najlepiej, żeby wyrzucili go do kosza.
Jeżeli chcesz mieć wpływ na działanie Unii Europejskiej, na działanie rządzących Polską i chcesz, żeby Twój głos był słyszalny, musisz przyjechać 10 maja na manifestację i musisz złożyć swój podpis pod inicjatywą obywatelską przeprowadzania referendum w sprawie Zielonego Ładu.
Dominik Kolorz,
przewodniczący Zarządu Regionu
Śląsko-Dabrowskiego NSZZ „Solidarność”