Solidar Śląsko Dąbrow

Nie ma odnowy bez solidarności

O realizację zapisów styczniowego porozumienia zawartego między stroną rządową i górniczymi związkami zawodowymi zaapelował podczas obchodów 35. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

Poniżej prezentujemy obszerne fragmenty homilii metropolity katowickiego wygłoszonej 3 września w trakcie uroczystej mszy świętej w Jastrzębiu-Zdroju.

Wspominając fakty i wydarzenie sprzed 35-lat uświadamiamy sobie, że stoimy przed kolejną szansą zmiany jakości polskiego życia społecznego. Nasze marzenia i pragnienia są ciągle te same. Marzymy o Ojczyźnie, w której nie krzywdzono by człowieka prostego, by prawo brało go rzeczywiście w obronę. Marzymy o Ojczyźnie prawdomównych polityków, mających na celu troskę o obiektywne dobro narodu, działających dla dobra wspólnego a nie dla korzyści partii czy osobistych profitów. Marzymy o Ojczyźnie kompetentnych urzędników, którzy ponoszą odpowiedzialność i konsekwencje za podejmowane decyzje. Marzymy o tym, by media publiczne, utrzymywane z abonamentu pełniły społeczną misję; to znaczy, by były w służbie dobra całego społeczeństwa, co jest możliwe do obiektywnego zdefiniowania.

Solidarność to zadanie do zrealizowania
Za kilka tygodni będziemy mogli w wyborach parlamentarnych dokonać wyboru i powierzyć losy Ojczyzny, w tym nasze losy na najbliższe lata ludziom, którzy budzą zaufanie; ludziom wyrosłym w ewangelicznym klimacie solidarności. Bo solidarność nie jest ideą umarłą, jest zadaniem do zrealizowania (…). NSZZ Solidarność niejako z tradycji i definicji przechowuje depozyt dziedzictwa solidarności. Jako związkowcy macie moralne prawo i związkowy obowiązek upominać się o prawa pracownicze i stać na ich straży. Na was spoczywa moralny obowiązek strzeżenia ideałów solidarności, wykorzystując dostępne środki prawem przewidziane (…).

Umów należy dotrzymywać
Wypada wam troszczyć się o małą Ojczyznę, wszak przed 35. laty społeczeństwo porozumiewało się z władza najpierw na płaszczyźnie lokalnej – w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu. W naszym przypadku najbliższe są nam sprawy Górnego Śląska i powracająca sprawa górnictwa, która nie jest tylko sprawą krajową, choćby z uwagi na politykę UE i spadki cen węgla na rynkach światowych.

Rzymskie prawo stanowiło, że pacta sunt servanda; co znaczy, że umów trzeba dotrzymywać, że umowy trzeba realizować, gdyż inaczej traci się wiarygodność! Wyrażamy nadzieję, że porozumienie podpisane w styczniu bieżącego roku w Katowicach między rządem a stroną związkową zostanie zrealizowane, a problemy górnictwa rozwiązywane. Bo przecież nie dotyczą tylko węgla, a przede wszystkim tysięcy górników i ich rodzin. Dlatego dziś tu z Jastrzębia apelujemy o realizacje porozumienia i o dialog, dla którego nie ma alternatywy (…).

Siejcie ziarno Solidarności
Drodzy Bracia i Siostry! Nieraz odnosicie wrażenie, że wasza służba i praca, zasiew solidarności nie przynosi spodziewanego owocu. Rozumiemy, że możecie być zmęczeni, zniechęceni i sfrustrowani. Tym bardziej z mocą kieruję do was słowa z dzisiejszej ewangelii. Wypłyńcie na głębię i zarzućcie sieci na połów. I idźcie za Jezusem i Jego Ewangelią, która ma moc zmienić człowieka, a przez niego świat! Trzeba z nadzieją wspólnie podjąć i konsekwentnie realizować w życiu ideały solidarności. Św. Paweł zapisał w Liście do Galatów prostą zasadę: „co człowiek sieje, to i zbierać będzie”. Siejmy zatem ziarna solidarności, z nadzieją, że będziemy zbierać jej błogosławione owoce! Trzeba to czynić przez pamięć tych, którzy na ołtarzu „Solidarności” złożyli swe zdrowie, a nawet życie (…).

Potrzeba odnowy
Jako pasterz Kościoła na Górnym Śląsku wszystkim ludziom solidarnym, świadkom tamtych dni, stróżom pamięci składam: „Bóg zapłać!” za wszystko; za wasze zaangażowanie, wierność i wytrwałość. I za fundamentalną uczciwość, która dziś jest w Polsce w najwyższej cenie!
Współczesna Polska potrzebuje ludzi solidarnych, bo potrzebuje gruntownej odnowy moralnej. W przeszłości wołaliśmy: „Nie ma wolności bez solidarności”, a potem: „Nie ma solidarności bez miłości” – teraz, w kontekście powszechnego wołania o odnowę Rzeczpospolitej, trzeba wołać: „Nie ma odnowy bez solidarności!”(…).

not. łk

 

Dodaj komentarz