Solidar Śląsko Dąbrow

Przygotowania do strajku na kolei

26 listopada związki zawodowe działające w Przewozach Regionalnych ogłosiły pogotowie strajkowe. Data akcji nie została jeszcze ustalona. Między 2 a 4 grudnia ma dojść do spotkania liderów trzech największych kolejarskich central związkowych z nową minister transportu, wicepremier Elżbietą Bieńkowską.

Jednym z powodów protestu jest brak gwarancji zatrudnienia dla pracowników spółki w związku z planowanymi przekształceniami. Dotychczasowe negocjacje kolejarskich związków zawodowych z zarządem firmy i marszałkami województw na temat paktu gwarancji pracowniczych zakończyły się niepowodzeniem. – Nie jesteśmy przeciwni przekształceniom, ale powinny one zostać przeprowadzone na zdrowych zasadach, z uwzględnieniem gwarancji zatrudnienia dla załogi – informuje Stanisław Kokot, rzecznik prasowy kolejarskiej Solidarności.

Podkreśla, że pracownicy popierają akcję strajkową. W przeprowadzonym w sierpniu referendum strajkowym wzięło udział 56,4 proc. zatrudnionych, z czego 96 proc. opowiedziało się za podjęciem strajku w przypadku fiaska rozmów w sprawie paktu gwarancji pracowniczych. W Przewozach Regionalnych zatrudnionych jest ok. 12 tys. ludzi.

Zdaniem związkowców spółki, które powstaną w miejsce istniejących zakładów PR, powinny przejąć zatrudnionych w nich pracowników wraz z taborem. W taki sposób powstały Koleje Mazowieckie. Jest to niestety jeden z niewielu pozytywnych przykładów związany z przekształceniami w Przewozach Regionalnych. – Najbardziej obawiamy się powtórzenia błędów popełnionych przy tworzeniu Kolei Śląskich – dodaje Kokot.

Przewodniczący kolejarskiej Solidarności Henryk Grymel podkreśla, że chociaż obowiązek organizowania przewozów regionalnych został scedowany na marszałków województw w grudniu 2008 roku, wciąż nie wiadomo, ile spółek powstanie w miejsce istniejących jeszcze zakładów PR. – Do porozumienia w tej sprawie przede wszystkim powinni dojść sami marszałkowie – podkreśla Henryk Grymel.

Batem na samorządowców ma być ustawa dopuszczająca upadłość spółek kolejowych, która trafiła już do Sejmu. – Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, wówczas zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, Przewozy Regionalne będą musiały ogłosić upadłość, a marszałkowie województw będą musieli spłacić 1,3 mld zł zadłużenia spółki. W ten sposób rząd chce wymusić na marszałkach porozumienie w sprawie powołania spółek samorządowych – dodaje przewodniczący kolejarskiej Solidarności. Podkreśla jednak, że związki zawodowe są przeciwne ustawie dopuszczającej upadłość spółek kolejowych. W obecnej sytuacji, jej wejście w życie praktycznie będzie oznaczało wstrzymanie z dnia na dzień połączeń regionalnych w większości województw.

Dodaj komentarz