Solidar Śląsko Dąbrow

Przeciągają się rozmowy płacowe w AMP

Organizacje związkowe działające w ArcelorMittal Poland rozważają rozpoczęcie przygotowań do akcji protestacyjnej. Powodem są przedłużające się negocjacje dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Pracodawca przedstawił propozycje, które znacznie odbiegają od oczekiwań pracowników. Kolejne rozmowy zaplanowane zostały na 3 marca.
 
Zgodnie z zapisami Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy porozumienie płacowe na
2017 rok powinno zostać podpisane w ostatnim kwartale roku 2016. Postulaty dotyczące wzrostu wynagrodzeń związki przedstawiły pracodawcy 12 października, ale od tej pory stronom nie udało się wypracować wspólnego stanowiska.
 
Związki domagają się podwyższenia miesięcznego funduszu wynagrodzeń o 300 zł brutto
na każdego pracownika i uzgodnienia zasad podziału tej kwoty, włączenia do płacy
zasadniczej tzw. dodatku układowego wynoszącego 80 zł brutto oraz wypłatę nagrody
za 2016 rok w wysokości 2,5 tys. zł brutto dla każdego pracownika.
 
W odpowiedzi na te żądania pracodawca zaproponował jedynie nagrodę roczną w wysokości
1 tys. zł oraz podwyżki wynoszące średnio 100 zł na pracownika. – Część tej kwoty miałaby trafić na regulacje płacowe dla wszystkich pracowników, część na niwelowanie różnic w poszczególnych grupach zawodowych w odniesieniu do zarobków na rynku pracy. Zarząd obawia się, że osoby z krótkim stażem uciekną do innych firm, dlatego chciałby część pieniędzy przeznaczyć na indywidualne podwyżki – mówi Lech Majchrzak, wiceprzewodniczący Solidarności w AMP.
 
W jego ocenie podwyższenie miesięcznego funduszu płac o 100 zł na pracownika i wypłacenie nagrody za 2016 rok w wysokości 1 tys. zł, to propozycje bardzo odległe od oczekiwań załogi.
– Ludzie liczą na więcej. W zeszłym roku Grupa ArcelorMittal osiągnęła dobre wyniki, do czego w dużej mierze przyczynili się polscy pracownicy, dlatego stoimy na stanowisku, że nagroda roczna powinna być wyższa niż w zeszłym roku – dodaje wiceprzewodniczący zakładowej Solidarności. Zaznacza, że ze strony przedstawicieli zarządu nie padają żadne nowe propozycje. Zmianie ulegają jedynie szczegóły dotyczące podziału środków, które pracodawca jest gotowy przeznaczyć na podniesienie miesięcznego funduszu wynagrodzeń.
 
Związki domagają się także podwyższenia składki na Pracowniczy Program Emerytalny do poziomu 4,5 proc. miesięcznych wynagrodzeń pracowników stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz wypracowania polityki płacowo-kadrowej na najbliższe lata. – Każdego roku spora grupa pracowników odchodzi na emerytury i tworzy się luka pokoleniowa – dodaje związkowiec.
 
13 lutego strona związkowa przedstawiła pracodawcy stanowisko, w którym domaga się odniesienia do wszystkich zgłoszonych postulatów. – Nie otrzymaliśmy żadnej konkretnej odpowiedzi, a jedynie lapidarne stanowisko, z którego nic nowego nie wynikło. Obawiamy się, że kolejne rozmowy płacowe także zakończą się fiaskiem – zaznacza wiceprzewodniczący zakładowej Solidarności w AMP.
 
aga
 

Dodaj komentarz