Pikieta w Hucie Batory

Ok. 200 osób pikietowało w środę przed siedzibą dyrekcji Huty Batory w Chorzowie. Protestujący domagali się gwarancji zatrudnienia i przekształcania umów na czas określony w umowy stałe oraz podwyżek wynagrodzeń. – Jak za pensję minimalną utrzymać rodzinę? Mamy dość życia od pierwszego do pierwszego – powtarzali.

– Ta pikieta jest votum nieufności wobec działań podejmowanych przez Zarząd Huty, a przede wszystkim przez Zarząd Alchemii – powiedziała podczas manifestacji Stefania Penkała, przewodnicząca Solidarności w hucie.

Demonstrujący protestowali również przeciwko przyjmowaniu do pracy pracowników za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej i domagali się rozpoczęcia rzetelnego, a nie pozorowanego dialogu na temat warunków pracy i płacy. – Pracownicy Huty Batory nie żądają cudów, nie żądają jakiś ogromnych podwyżek, nie walczą o niewyobrażalnie wysokie premie. Nasze koleżanki i koledze żądają godnej pracy, to znaczy, stałych umów o pracę  i godnych zarobków – godnych, a nie jałmużny – podkreślił Sławomir Ciebiera, wiceprzewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.

Przedstawiciele pracowników weszli do siedziby dyrekcji i przekazali zarządowi petycję z postulatami. – Zgłaszane przez związki zawodowe postulaty płacowe zostają od razu przez państwa odrzucane jako zagrażające interesom ekonomicznym grupy, w sytuacji gdy wynik ekonomiczny jest dodatni – napisali związkowcy w petycji skierowanej do pracodawcy.

Protest zorganizowały wszystkie organizacje związkowe działające w zakładzie. Demonstrantów wsparli pracownicy innych zakładów wchodzących w skład Alchemii S.A., a także hutnicy z naszego regionu.

Pod koniec pikiety doszło do prowokacji. Dwóch zamaskowanych mężczyzn wtargnęło między związkowców, w błyskawicznym tempie rzucili i zapalili trzy opony. Organizatorzy natychmiast rozwiązali demonstrację i ugasili ogień. 
– Manifestacja miała pokojowy przebieg, dlatego jestem przekonany, że to była prowokacja. Pracodawca chciał, żeby media skupiły się na palonych oponach, a nie na problemach pracowników huty. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że już kilka minut po zapaleniu opon przed siedzibą huty pojawiły się trzy wozy strażackie – komentuje Ciebiera.

Huta Batory należy do grupy Alchemia S.A. Zakład jest jednym z największych w Polsce producentów rur bez szwu o dużych przekrojach wykonywanych ze wszystkich rodzajów stali wykorzystywanych w przemyśle energetycznym i chemicznym. Huta produkuje również ponad 300 gatunków wlewek.