Solidar Śląsko Dąbrow

Kiedy chcesz i gdzie chcesz

26 września wystartowała internetowa platforma szkoleniowa dla wszystkich członków NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. Mogą z niej korzystać za darmo, w ramach opłacanych składek związkowych. Jedną z istotnych zalet szkoleń oferowanych za pośrednictwem platformy jest ich dostępność o dowolnej porze dnia i nocy. Wystarczy login i hasło.

Wszystko zaczęło się w kwietniu 2021 roku, gdy NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury uruchomiła projekt darmowej pomocy psychologicznej dla swoich członków. – Naszą dewizą jest wszechstronna pomoc członkom naszej organizacji. Obok podstawowych zadań związanych m.in. z negocjowaniem płac i staraniom o lepsze warunki pracy, opieką prawną, chcieliśmy dać ludziom coś ekstra. Stąd pomysł ze wsparciem psychologicznym – mówi Edyta Odyjas, przewodnicząca „S” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury.

Bezpłatna pomoc przez całą dobę
Jak podkreśla, nie był to pomysł z sufitu, lecz odpowiedź na zapotrzebowanie, które potwierdza pokaźna liczba zainteresowanych tego typu pomocą. – Po pierwszej fali covidowej przeprowadziliśmy badania wśród pracowników sądów i prokuratur, aby sprawdzić, jak ten czas wpłynął na ich zdrowie. Okazało się, że 100 proc. ankietowanych ma kłopoty ze snem, co z kolei prowadzi do problemów w pracy. Drażliwość, kłótnie, mobbing, itd. – mówi Edyta Odyjas. – Postanowiliśmy nie czekać, aż resort coś z tym zrobi, czy i jak zareaguje. Zaczęliśmy działać. Wspólnie z Fundacją Mediatio oraz jej prezesem Anetą Gibek-Wiśniewską daliśmy dostęp do wsparcia psychologicznego 24 godziny na dobę mailowo, a od rana do wieczora telefon zaufania, gdzie można się umówić z psychologiem, porozmawiać. I wówczas ten psycholog ocenia, czego potrzebuje rozmówca – czy będzie to typowa terapia psychologiczna, czy bardziej warsztaty mające wzmocnić psychicznie osobę, która tego potrzebuje – wyjaśnia Odyjas. Jak podkreśla, wszystkie koszty pomocy opłaca związek. – Członka naszej organizacji nic to finansowo nie kosztuje. Musi tylko mieć odwagę, aby wybrać numer telefonu do fundacji, no i oczywiście poświęcić trochę czasu na terapię, bądź warsztaty – dodaje.

Sam wybierasz czas i miejsce
Zainteresowanie projektem zainspirowało zarząd organizacji związkowej do stworzenia specjalnej platformy internetowej, za pośrednictwem której można prowadzić kursy i szkolenia, w tym takie, które dotyczą tematyki psychologicznej. W ocenie członków związku to, co w obszarze szkoleń oferuje pracodawca, nie trafia w zapotrzebowanie pracowników. Podkreślają, że związkowcy to pracownicy, więc lepiej od przełożonych wiedzą, jakie są rzeczywiste oczekiwania i potrzeby w tym zakresie. – Prawda jest też taka, że ludzie nie mają czasu, aby w godzinach pracy się szkolić. Z kolei pracodawcy nie mają środków, aby organizować dla pracowników szkolenia. Ze szkoleń wyjazdowych korzystają tylko wybrani. Poza tym ludzie nie lubią jeździć do innych miast, bo to są wydatki. Trzeba coś jeść „na mieście”, bo nie zawsze zapewnione jest pełne wyżywienie, a to dodatkowo kosztuje. Ludzie zjeżdżają się z całej Polski, zwracają uwagę na wygląd, więc trzeba kupić np. nową bluzeczkę, spodnie. To jest okradanie rodziny z czasu i z pieniędzy – dodaje przewodnicząca. 

Przy szkoleniu zdalnym za pośrednictwem internetowej platformy te problemy znikają. – Wybierasz sobie lekcję, kiedy chcesz, o której godzinie chcesz, rano, wieczorem, w soboty czy w niedziele. Sam dostosowujesz tempo nauki do swoich potrzeb i możliwości, wszystko się zapisuje i wracasz, kiedy chcesz, do momentu, w którym skończyłeś. Do każdej lekcji masz dostęp w dowolnej chwili. To jest mega wygodne – mówi Edyta Odyjas.

Relaks i odpoczynek 
Jak się zrelaksować, jak odpoczywać, jak zwalczać stres, to tylko niektóre tematy już gotowych kursów. – Od tej tematyki zaczynamy. Gdy zrobiliśmy badanie „Temida” w latach 2014-2015, to w przypadku oceny stanu zdrowia, wyszły rzeczy katastrofalne. 40 proc. sędziów nadawało się do leczenia ambulatoryjnego. Coraz więcej przypadków alkoholizmu, wylewów, zawałów, nowotworów. Okazało się, że ludzie nie umieją się relaksować. Dostają szereg poleceń od szeregu rożnych przełożonych. Robota cały czas w głowie, cały czas myślenie, czy zrobiłem wszystko, czy nie zapomniałem. W sobotę w miarę dobrze, bo nie myśli się o pracy, ale już w niedzielę bóle głowy, bóle brzucha, jakieś tiki nerwowe, problemy z zaśnięciem, bo ty już wiesz, że rano masz wstać do pracy. Dlatego spora część kursów obraca się w obszarze psychologicznym, dotyczy umiejętności radzenia sobie ze stresem oraz jego skutkami – opowiada Edyta Odyjas. 

Podnoszenie kwalifikacji 
Kolejną zaletą oferowanych przez organizację związkową szkoleń i kursów na platformie internetowej jest możliwość uzyskania certyfikatu potwierdzającego ukończenie danego szkolenia. Z tym dokumentem można się udać do pracodawcy z prośbą o dołączenie do akt osobowych. Przepisy prawa zobowiązują pracowników sądownictwa i prokuratury, aby podnosili swoje kwalifikacje, poszerzali wiedzę zawodową i to jest brane pod uwagę przy ocenie pracy. A tym samym przy ustalaniu wysokości premii czy nagród.

Pilotaż programu 
W lipcu tego roku „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury prowadziła pilotaż platformy w trzech sądach w Polsce: w Szczecinie, w Gliwicach i w Gdańsku. W projekcie wzięło udział w sumie 300 osób. – Uczestnicy pilotażu bardzo pozytywnie ocenili pomysł. Podoba im się to, że mają dostęp do platformy poza miejscem pracy, że mogą w ciszy i skupieniu się szkolić. Podoba im się ta elastyczność, że w każdej chwili mogą wrócić do wcześniejszego materiału. Było spore zainteresowanie certyfikatami, które można dać pracodawcy – mówi przewodnicząca sądowniczo-prokuratorskiej „S”. – Oczywiście były też uwagi. Zebraliśmy od naszych członków informacje, co należałoby usprawnić, co jeszcze zrobić. To jest „żywy” projekt i będzie cały czas się rozwijał. Mamy wiele pomysłów nowych szkoleń – dodaje.

Po wdrożeniu usprawnień, które zaproponowano w pilotażu i wprowadzeniu poprawek, 26 września platforma ruszyła na dobre. Mogą z niej korzystać wszyscy członkowie NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. To w sumie blisko 4 tysiące ludzi w całym kraju. Na platformę można wejść, klikając na poniższy link.

Grzegorz Podżorny 
źródło foto: pixabay.com/NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury