Załoga Huty Bankowa za strajkiem
99 proc. pracowników Huty Bankowa, którzy wzięli udział w referendum, opowiedziało się za przystąpieniem do strajku solidarnościowego w regionie. Tak dla strajku powiedzieli też pracownicy Regionalnej Agencji Promocji Zatrudnienia w Dąbrowie Górniczej.
W Hucie Bankowa zatrudnionych jest 538 osób. Frekwencja w referendum wyniosła 53,9 proc. – Zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za strajkiem, uważam, że jest to dobry wynik – komentuje Henryk Myrda, przewodniczący zakładowej Solidarności. Podkreśla, że sytuacja huty jest bardzo trudna, zakład odczuwa skutki kryzysu w branży hutniczej. – Brakuje zamówień, w listopadzie i październiku mieliśmy po dwa tygodnie przestojów. Pierwszy kwartał przyszłego roku zapowiada się troszeczkę lepiej, ale na pewno będzie bardzo ciężki. Pracownicy obawiają się dalszych przerw w produkcji i niepokoją się o przyszłość firmy – mówi Henryk Myrda.
Tak dla strajku powiedzieli też pracownicy Regionalnej Agencji Promocji Zatrudnienia. W tej spółce w referendum wzięło udział 54 proc. zatrudnionych. Za strajkiem opowiedziało się 96,2 proc. głosujących. Regionalna Agencja Promocji Zatrudnienia jest firmą wydzieloną z huty, wchodzącą w skład Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Huta Bankowa.
30 listopada o godz. 6.00 głosowanie rozpoczęło się w Przedsiębiorstwie Przerobu i Obrotu Złomem Metali HK Cutiron w Dąbrowie Górniczej. Jak poinformowała przewodnicząca Solidarności w spółce Halina Bąk, podczas pierwszej zmiany frekwencja wyniosła blisko 50 proc. Po południu głosować będą pracownicy, którzy przyjdą do pracy na drugą zmianę.