Solidar Śląsko Dąbrow

Wujek-Śląsk do likwidacji?

22 kwietnia o godz. 9.30 przed siedzibą Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach odbędzie się konferencja prasowa reprezentantów związków zawodowych z kopalni Wujek-Śląsk. 19 kwietnia katowicki Okręgowy Urząd Górniczy nie wydał zgody na otwarcie nowej ściany w rudzkiej części kopalni. W ocenie związkowców ta decyzja OUG to wstęp do likwidacji  zakładu.

– Decyzja OUG nie ma w naszej ocenie żadnego uzasadnienia merytorycznego, ale wyłącznie polityczne. Wszystko jest przygotowane rozcięcia nowej ściany. Roboty muszą ruszyć najpóźniej do połowy maja. Jeśli tak się nie stanie, stracimy płynność wydobycia i nasza kopalnia najprawdopodobniej zostanie zamknięta – mówi Piotr Bienek, przewodniczący Solidarności w kopalni Wujek Ruch Śląsk.

Okręgowy Urząd Górniczy uzasadnił brak zgody na uruchomienie wydobycia na nowej ścianie w rudzkiej części kopalni Wujek-Śląsk względami bezpieczeństwa. Jednak jak podkreśla Piotr Bienek, po ubiegłorocznym wypadku na kopalni, w którym zginęło 2 górników, wydobycie w rudzkim zakładzie zostało przemodelowane w taki sposób, że kopalnia należy obecnie do najbezpieczniejszych. – Obecnie mamy do dyspozycji obszary o najniższym z możliwych stopniu zagrożenia tąpaniami, w których zalega wysokiej jakości węgiel z tzw. warstwy siodłowej. Potwierdziła to opinia komisji ds. zagrożeń Wyższego Urzędu Górniczego. Teraz urząd zignorował ustalenia własnej komisji i zabronił nam uruchomienia nowej ściany. To jasno pokazuje, że nie o bezpieczeństwo tutaj chodzi, ale o coś zupełnie innego – podkreśla przewodniczący.

Jak wskazuje, decyzja OUG może spowodować nie tylko zamknięcie rudzkiej, ale również katowickiej części kopalni Wujek-Śląsk. – Produkcja obu ruchów jest powiązana. Łącznie pracę może stracić 3100 osób – zaznacza Piotr Bienek.

łk
źródło foto:commons.wikimedia.org/Wyzszyurzadgorniczy
 

Dodaj komentarz