Solidar Śląsko Dąbrow

Uratowali 50 miejsc pracy w spółdzielni

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Solidarność z Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej wybroniła 50 pracowników przed przeniesieniem do firmy zewnętrznej. Na skutek protestów związku doszło do zmian we władzach RSM. Nowy zarząd wycofał się z pomysłu poprzedników.

Na początku 2014 roku ówczesny zarząd spółdzielni zapowiedział restrukturyzację zatrudnienia polegającą na przekazaniu całego działu konserwatorskiego do firmy zewnętrznej. – Nie mogliśmy się zgodzić na to. Ludzie mieli zostać przejęci przez nowy podmiot na zasadzie art. 231. Przez rok zachowaliby swoje uprawnienia, ale po roku większość z nich wylądowałaby na śmieciówkach. Wielu mogłoby też stracić pracę – mówi Wojciech Rupiński, szef Solidarności w RSM. – Zagroziliśmy wszczęciem sporu zbiorowego. Wsparli nas przedstawiciele władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności i to odniosło skutek. Nowo powołana rada nadzorcza zdecydowała o odwołaniu zarządu. Przyznała nam rację, że podejmowane przez pracodawcę działania są niekorzystne zarówno dla pracowników, jak i lokatorów – dodaje Wojciech Rupiński.

Związkowcy sprzeciwiali się też polityce finansowej poprzednich władz spółdzielni. Jak informuje przewodniczący, zarząd zamierzał zaciągnąć kredyt w wysokości ponad 30 mln zł, przeznaczony m.in. termomodernizację budynków i renowację placów zabaw. – Okazało się, że tak wysoki kredyt był zupełnie nieuzasadniony, bo spółdzielnia miała dosyć duże oszczędności. On tylko zarżnąłby domowe budżety lokatorów – ocenia Rupiński.  

Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa ma nowy zarząd od 17 lipca. Związkowcy informują, że w zakładzie wszystko zaczęło zmieniać się na lepsze. – Zapadła decyzja o zatrudnianiu nowych ludzi. Mają zostać odtworzone zlikwidowane kiedyś miejsca pracy. A doświadczeni fachowcy w końcu czują się bezpieczni i potrzebni. Poprzedni zarząd odbierał im prace i zlecał je firmom zewnętrznym – mówi Wojciech Rupiński.

RSM jest jedną z największych spółdzielni mieszkaniowych na Śląsku. Obsługuje ponad 11 tys. mieszkań.

bg

Dodaj komentarz