Trwa analiza kolejnych projektów porozumień


Przedstawiciele związków zawodowych z Jastrzębskiej Spółki Węglowej za pośrednictwem wojewody śląskiego przekazali resortom gospodarki i skarbu projekt porozumienia w sprawie zachowania tzw. władztwa korporacyjnego Skarbu Państwa w JSW oraz projekt związanych z tym zmian w statucie spółki. Gwarancja zachowania tzw. władztwa korporacyjnego Skarbu Państwa w momencie gdy spółka trafi na giełdę, to jeden z kluczowych warunków zgody strony społecznej na upublicznienie JSW.
– Grupy robocze w resortach jeszcze dziś mają rozpocząć analizę naszego projektu. Z kolei my analizujemy projekt porozumienia dotyczącego akcji pracowniczych, jaki otrzymaliśmy z ministerstwa skarbu. Wiele kwestii w tym projekcie wymaga jeszcze ukonkretnienia i ustaleń. Np. z godnie z projektem liczba akcji ma być uzależniona od stażu pracy, jednak jak dotąd nie sprecyzowano, jaka liczba akcji będzie przysługiwać w poszczególnych grupach – mówi Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW.
Jak poinformował Brudziński Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy JSW podjął decyzję, że nie przyjmie zaproszenia zarządu spółki na dzisiejsze rozmowy, poświęcone akcjom pracowniczym i innym rozwiązaniom, związanym z wprowadzeniem JSW na giełdę..- Wielokrotnie podkreślaliśmy, że formuła dwustronnych rozmów z zarządem już się wyczerpała. Chcemy rozmawiać, jak dotąd, w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach. Poza tym kwestie akcji pracowniczych czy władztwa korporacyjnego nie leżą gestii zarządu JSW, lecz resortów gospodarki i skarbu – wyjaśnia Roman Brudziński.
Jeszcze dziś związkowcy zamierzają przekazać zarządowi JSW wyniku swego rodzaju referendum, które przeprowadzili w kopalniach spółki w zeszłym tygodniu. Górnicy podpisywali oświadczenia, w których wyrażali zgodę na wielokrotne protesty w terminach i formach wyznaczonych przez związki. W referendum wzięło udział ok. dwie trzecie załogi. Większość poparła protesty.
Referendum w formie podpisywania oświadczeń przeprowadzono dlatego, że pojawiły się wątpliwości, czy poprzednie referendum strajkowe z kwietnia jeszcze obowiązuje, skoro po tamtym głosowaniu przeprowadzono 24-godzinny strajk w kopalniach.