Poczekają jeszcze tylko tydzień

Związkowcy z Huty Bankowa w Dąbrowie Górniczej po dzisiejszym spotkaniu z rada nadzorczą spółki odłożyli o tydzień decyzję o terminie przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego. – 13 kwietnia jeszcze raz spotkamy się z zarządem, aby porozmawiać o naszych postulatach płacowych – mówi Henryk Myrda, przewodniczący zakładowej Solidarności.

Solidarność w dąbrowskiej hucie domaga się 600 zł brutto podwyżki dla każdego pracownika.  – W  2008 roku zarobki pracowników w naszej hucie przekraczały średnią krajową. Obecnie są o 500 złotych niższe od tej średniej. W trakcie rozmów płacowych pracodawca zaproponował nam podwyżki, które wynosiłyby średnio po 35 zł brutto. To nie do przyjęcia – mówi Henryk Myrda.

– W trakcie dzisiejszego spotkania proponowano nam przedłużenie rozmów do sierpnia. Nie możemy się na to absolutnie zgodzić. Chcieliśmy i chcemy problem płac rozstrzygnąć przy stole negocjacyjnym, ale nie możemy już dłużej czekać. Jeśli 13 kwietnia nie nastąpi przełom, to do końca nadchodzącego tygodnia zapadnie decyzja o terminie przeprowadzenia strajku ostrzegawczego i prawdopodobnie zastrajkujemy jeszcze przed świętami – dodaje szef zakładowej Solidarności.

Załoga zakładu też już jest zniecierpliwiona przedłużającymi się od tygodni rozmowami. 30 marca odbyło się w hucie referendum strajkowe. Wzięło w nim udział 78 proc. zatrudnionych w tym zakładzie. 98 procent opowiedziało się za strajkiem.

Huta Bankowa w Dąbrowie Górniczej zatrudnia 576 osób. Produkuje m.in. wyroby długie, pierścienie oraz obręcze kolejowe i tramwajowe. Huta wchodzi w skład giełdowej spółki Alchemia S.A., należącej do jednego z liderów list najbogatszych Polaków, Romana Karkosika.