Solidar Śląsko Dąbrow

Druga fala kryzysu

Najnowsze wskaźniki dotyczące spadku eksportu, spadku dynamiki popytu wewnętrznego, ograniczenia inwestycji oraz wzrostu bezrobocia pokazują, że polska gospodarka rozpoczęła ostre hamowanie. Ekonomiści nie mają złudzeń – do Polski dotarła druga fala kryzysu. – Trudno spodziewać się wzrostu gospodarczego, skoro maleją wszystkie czynniki, które go tworzą. Czeka nas stagnacja – mówi prof. Jerzy Żyżyński z Katedry Gospodarki Narodowej Uniwersytetu Warszawskiego.

Do tej pory względnie radziliśmy sobie z kryzysem, ponieważ popyt krajowy utrzymywał się na wysokim poziomie. Tymczasem dynamika popytu wewnętrznego spada. Spadek jest łagodny, ale może być długotrwały. Obniżenie konsumpcji związane jest z pogorszeniem sytuacji na rynku pracy, relatywnym spadkiem zarobków oraz kurczeniem się oszczędności Polaków. Banki ograniczają linie kredytowe, co sprawia, że coraz trudniej jest uzyskać kredyt na towary konsumpcyjne.

Wpływ na spadek dynamiki PKB będzie miał także kryzys w branży budowlanej. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, wartość zamówień publicznych zgłoszonych w przyszłym roku przez tę instytucję zmniejszy się z 29 do 7 mld zł. Zastój w budownictwie związany jest z oczekiwaniem na nowy budżet unijny na lata 2014-2020. Jednak już wiadomo, że środki zostaną ograniczone. Pracę w budownictwie może stracić nawet 100 tys. osób. Ograniczenie inwestycji odbije się na wzroście gospodarczym, gdyż branża budowlana wytwarza ok. 7 proc. PKB. Prof. Żyżyński podkreśla, że mniejsze inwestycje oznaczają mniejsze wydatki rządowe, które również są brane pod uwagę przy obliczaniu PKB.

O pogarszającej się koniunkturze gospodarczej świadczą dane GUS dotyczące produkcji przemysłowej w czerwcu. Okazuje się, że zwiększyła się ona zaledwie o 1,2 proc., w sytuacji gdy ekonomiści szacowali tempo wzrostu na 4,2 proc. Największy spadek produkcji zaobserwowano w tych branżach, w których udział eksportu jest duży – w meblowej o 8,8 proc. i w motoryzacyjnej o 7,2 proc. Ogólnie, jak poinformował GUS, w maju eksport zmniejszył się o 0,1 proc. w porównaniu do maja ubiegłego roku. Spadek może wydawać się niewielki, ale jeszcze w styczniu tego roku eksport wzrósł o około 6 proc. w stosunku do początku 2011 roku. – Siła gospodarki tak naprawdę budowana jest na bazie eksportu. Rynki zdobywają bogate kraje, które prowadzą wydajną produkcję eksportową – wyjaśnia prof. Żyżyński.

Równocześnie poprawiła się dynamika importu, ale ten fakt może mieć negatywny wpływ na PKB. Przy spadku konsumpcji wzrost importu może oznaczać ograniczenie produkcji krajowej. – Popyt wewnętrzny służy gospodarce, jeżeli ludzie kupują produkty własnego przemysłu, a my przeważnie kupujemy towar importowany lub wyprodukowany przez firmy zagraniczne, które ulokowały się w Polsce i wykorzystują tanią siłę roboczą – dodaje prof. Żyżyński. Podkreśla, że polska gospodarka jest słaba, ponieważ nie udało się zbudować trwałych podstaw wzrostu gospodarczego. – Brakuje koncepcji, która budowałaby siłę polskiej gospodarki. Rząd powinien prowadzić politykę intensywnego rozwoju oraz wspierania polityki przemysłowej, kredytowej i podatkowej, służącą powstawaniu przedsiębiorstw zaawansowanych technologicznie. Trwały wzrost buduje się na bazie inwestycji w naukę – wyjaśnia.

Zdaniem ekonomistów wskaźniki makroekonomiczne poprawią się po ustabilizowaniu sytuacji gospodarczej w Europie. Nie brakuje jednak sceptyków, którzy są przekonani, że bardziej należy spodziewać się dalszego pogłębiania recesji niż końca kryzysu. – Gospodarka światowa w sposób zsynchronizowany pogrąża się w kolejnej recesji. Przed nami ciężkie miesiące, a być może i ciężkie lata – mówi na swoim videoblogu prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego. Wśród powodów światowej recesji wymienia obniżenie ryzyka kredytowego Włoch, wzrost oprocentowania obligacji hiszpańskich, zastój w reformach w Grecji, groźbę wstrzymania finansowania tego kraju przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i UE oraz spadek wzrostu gospodarczego w USA.

Agnieszka Konieczny

Dodaj komentarz