Solidar Śląsko Dąbrow

Brytyjskie górnictwo liczy na CCS

Jakie znaczenie ma węgiel dla brytyjskiej gospodarki?
– W szczycie zimowym nawet 50 proc. energii elektrycznej w naszym kraju wytwarza się właśnie z tego surowca. Całkowite zapotrzebowanie na węgiel gospodarki Wielkiej Brytanii w roku 2012 wyniosło 64 miliony ton, z czego 17 milionów ton wydobyto w kraju, a pozostałą ilość zaimportowano. Największym odbiorcą węgla jest energetyka, zużywająca ok. 55 milionów ton. Z tego powodu można zaobserwować silny związek pomiędzy sektorem wydobywczym i wytwórcami energii i ich wpływ na decyzje w sektorze energetycznym.
 
Jak dużo ludzi pracuje w sektorze wydobywczym?
– 10 tys. osób, ale mamy perspektywę zatrudnienia nowych pracowników w zakładach wyposażonych w technologię CCS i przemyśle towarzyszącym. Brytyjskie Związki Zawodowe uważają, że należy pilnie podjąć inwestycje w implementację technologii CCS. To jest jedyna droga umożliwiająca kontynuację wykorzystania paliw węglowodorowych i ograniczenia emisji CO2. Wykorzystując wcześniejsze prognozy dotyczące liczby nowych miejsc pracy tworzonych przez pojedynczą instalację CCS, można spodziewać się, że do 2030 roku mogłoby być stworzonych od 15 tys. do 30 tys. nowych miejsc pracy.
 
Czy Twoim zdaniem można wykorzystać doświadczenia brytyjskie w Polsce?
– Tak. Przede wszystkim brytyjskie związki zawodowe współpracują ściśle z TUC (Trade Union Congress – Kongres Związków Zawodowych). Staramy się oddziaływać na rząd, aby prowadził racjonalną politykę w zakresie ochrony i wspomagania górnictwa, wytwarzania energii oraz inwestowania w technologię CCS. Ponadto poprzez współpracę w ramach ETUC podejmujemy działania mające na celu wspomaganie inwestycji w technologie niskoemisyjne. „Czysty” węgiel wraz z CCS jest przyszłością przemysłu.
 
Czy możesz opowiedzieć naszym czytelnikom o Twoim związku, o jego pozycji w Wielkiej Brytanii oraz o ruchu związkowym w Wielkiej Brytanii w ogóle?
– TUC jest głosem brytyjskich związków zawodowych. Mamy 7 milionów członków zrzeszonych w 57 związkach branżowych.
 
Czy ruch związkowy w Wielkiej Brytanii ma udział w kształtowaniu polityki energetycznej swojego kraju?
– Tak, ma. TUC założył wspólne forum z przemysłem nazwane Zadaniową Grupą Czystego Węgla. W forum uczestniczą: zakłady energetyczne i wydobywcze, zakłady przemysłowe oraz producenci technologii czystego węgla i CCS. Forum zajmuje się badaniami i lobbingiem oraz podejmuje wysiłki mające doprowadzić do przekonania rządu brytyjskiego do wsparcia rozwoju technologii czystego węgla w Wielkiej Brytanii.
 
Coraz częściej słyszymy, że przemysł po okresie fali przenosin produkcji do innych państw, m.in. azjatyckich wraca do ojczystych krajów. Przyczyną tych przenosin było poszukiwanie niskich kosztów produkcji, a w zasadzie niskich kosztów pracy. Zachętą do powrotu są niskie koszty energii. Czy to jest klucz do reindustrializacji gospodarki? A może chodzi o więcej czynników? Czy problem ten występuje w Wielkiej Brytanii?
– Jest coraz więcej dowodów na to, że przemysł wraca do Wielkiej Brytanii z powodu wzrostu cen produkcji i energii w krajach azjatyckich. Ponadto przewagą dla producentów jest możliwość szybkiej reakcji na zmiany rynkowe bez potrzeby użycia czasochłonnego transportu morskiego. Jednak nadal przedmiotem naszej troski pozostają straty przemysłu ponoszone z powodu braku rządowego systemu osłony zakładów energochłonnych przed skutkami spowodowanymi wdrażaniem unijnej polityki klimatycznej. Mamy sukcesy w rozmowach, które prowadzimy z rządem na ten temat, ale wiele jest jeszcze do zrobienia w tym zakresie.
 
Z Philem Pearsonem, działaczem Kongresu Związków Zawodowych Wielkiej Brytanii rozmawiał Zbigniew Gidziński
 
źródło foto: wikipedia.pl
 

 

Dodaj komentarz