Solidar Śląsko Dąbrow

Bliżej porozumienia w siemianowickiej straży

– Dzisiaj zrobiliśmy krok w dobrym kierunku. Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach uda nam się podpisać porozumienie i zakończyć protest – powiedział po kolejnej rundzie rozmów w siemianowickiej straży miejskiej Marek Kozubski szef zakładowej Solidarności. od 17 maja pracownicy tej jednostki prowadzą protest głodowy.
 
Jak poinformował przewodniczący, bezpośrednio po zakończeniu rozmów zbierał się wspólny zespół z udziałem przedstawicieli kierownictwa straży miejskiej w Siemianowicach Śląskich oraz delegacji protestujących, którego zadaniem jest spisanie ostatecznej treści porozumienia.
 
Zakończona w środę runda negocjacyjna pierwotnie miała się odbyć już w poniedziałek 26 maja. Kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem spotkania okazało się jednak, że komendant jednostki Piotr Saternus poszedł na zwolnienie lekarskie. – W dzisiejszych rozmowach uczestniczył zastępca  komendanta pan Piotr Ichnowski. Jednak pan zastępca nie posiada umocowań prawnych do podpisania tego typu porozumienia. To może zrobić tylko sam komendant, dlatego mamy nadzieję, że jak najszybciej powróci on do pracy – zaznacza Mirosław Grzywa, członek Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność, który uczestniczy w negocjacjach w  siemianowickiej straży. 
 
Protest głodowy w straży miejskiej w Siemianowicach Śląskich trwa od 17 maja. Głodówka ma charakter rotacyjny. Jej uczestnicy zmieniają się co 3 doby. Łącznie w akcji bierze udział ponad 20 osób. Bezpośrednim powodem rozpoczęcia akcji protestacyjnej było bezprawne zdaniem związkowców zwolnienie z pracy wiceprzewodniczącego zakładowej Solidarności. Protestujący domagają się również m.in. zwiększenia liczby umundurowanych funkcjonariuszy pełniących służbę w terenie kosztem ograniczenia liczby zatrudnionych w administracji oraz wyjaśnienia sprawy wideorejestratorów zainstalowanych w Siemianowicach Śląskich niezgodnie z prawem.
 
łk
źródło foto: wikipedia. pl
 

 

 

Dodaj komentarz