Solidar Śląsko Dąbrow

W środę wiec w fabryce Fiata

5 listopada na przełomie pierwszej i drugiej zmiany Solidarność w tyskiej fabryce Fiata zorganizuje  wiec informacyjny dla załogi zakładu. Związkowcy domagają się podwyżek płac. Zarząd spółki uzależnia wzrost wynagrodzeń od zgody pracowników na wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy.

– Wiec odbędzie się w pobliżu bramy wjazdowej. Zaczynamy ok. godziny 14.00, po tym jak pracę zakończy pierwsza zmiana. W przyszłym tygodniu 14 listopada zorganizujemy podobne spotkanie, aby mogła w nim wziąć udział pozostała część pracowników – mówi Wanda Stróżyk przewodnicząca Solidarności w Fiat Auto Poland.

Zakładowa Solidarność domaga się 420 zł brutto podwyżki dla każdego pracownika. Jak wskazuje Wanda Stróżyk, w Fiacie zbiorowych podwyżek płac nie było od wielu lat, mimo iż spółka co roku osiąga spore zyski. – W latach 2011-2013 to było blisko pół miliarda zł. W tym roku prognozy też są optymistyczne. Uważamy, że firma powinna podzielić się zyskami z pracownikami. Na pewno na to zasługują. Władze koncernu co chwilę podkreślają, że jesteśmy najlepszym zakładem, a jednak wciąż zarabiamy kilkakrotnie mniej od pracowników Fiata we Włoszech – zaznacza przewodnicząca.

Związkowcy sprzeciwiają się uzależnieniu wzrostu wynagrodzeń od zgody na wprowadzenie 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych czasu pracy. Taki warunek w rozmowach ze stroną społeczną przedstawił zarząd spółki. – Zgoda na wydłużenie okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy oznaczałaby w zasadzie pozbawienie pracowników jakichkolwiek dodatkowych pieniędzy za pracę w nadgodzinach czy w soboty. Możliwa byłaby sytuacja, że przez pół roku pracownicy tyraliby po kilkanaście godzin dziennie, a zamiast pieniędzy dostaliby dni wolne do odebrania w kolejnych miesiącach. Na  nie ma i nie będzie na to naszej zgody – podkreśla Wanda Stróżyk.

Możliwość wydłużenia okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy została wprowadzona przez koalicję rządową w ubiegłym roku za pomocą nowelizacji Kodeksu pracy. Przeciwko zmianom protestowały związki zawodowe. Nowelizacja Kp była jednym z powodów organizacji miasteczka protestacyjnego przed Sejmem oraz wielkiej manifestacji w Warszawie we wrześniu 2013 roku. – Wydłużenie okresu rozliczeniowego w naszej firmie na pewno nie służy ochronie miejsc pracy. Po tym, jak w ubiegłym roku zarząd zwolnił ponad 1400 osób, pozostali niemal cały czas pracują w nadgodzinach i w soboty. Pracy mamy aż za dużo. W naszej ocenie chodzi jedynie o maksymalizację zysków kosztem pracowników – mówi przewodnicząca.

łk

źródło foto:fiatpress.pl

Dodaj komentarz