Solidar Śląsko Dąbrow

W piątek rozmowy

Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy postanowił na razie nie wyznaczać terminu rozpoczęcia akcji strajkowej w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. – To nasza odpowiedź na apel prezydium Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, aby nie podejmować działań, które mogłyby utrudnić prowadzenie dialogu społecznego – mówi Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW.

– W zeszłym tygodniu zaapelowaliśmy do Ministra Skarbu Państwu o zorganizowanie pilnego spotkania w sprawie utrzymania władztwa korporacyjnego w JSW. Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź od wiceministra Krzysztofa Walenczaka.  3 czerwca odbędzie się takie spotkanie w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego z udziałem przedstawicieli związków zawodowych z JSW S.A. oraz przedstawicieli resortów gospodarki i skarbu, a także zarządu spółki. Jednocześnie  prezydium WKDS zaapelowało, abyśmy nie podejmowali działań, które mogłyby utrudnić prowadzenie dialogu społecznego. Biorąc pod uwagę te fakty postanowiliśmy, że nie będziemy na razie wyznaczać terminu strajku – wyjaśnia Brudziński.

Przedstawiciele MKPS poinformowali jednocześnie, że jeżeli nie dojdzie do podpisania porozumień w sprawie zachowania władztwa korporacyjnego Skarbu Państwa w JSW S.A. oraz w sprawach dotyczących pozostałych postulatów związkowych, będą zmuszeni podjąć decyzję o rozpoczęciu akcji strajkowej.

–  Mamy jednak nadzieję, że piątkowe rozmowy przyniosą pozytywne efekty i nie będziemy już musieli mówić o strajku. Tym bardziej, że to, czego się domagamy, wydaje się właściwe formalnością.  Chcemy jedynie aby to, o czym publicznie mówią przedstawiciele resortu skarbu na temat władztwa korporacyjnego i akcji, zostało potwierdzone w formalnym porozumieniu pomiędzy stroną społeczną a odpowiednimi resortami – podkreśla wiceszef Solidarności w JSW.

Związkowcy dążąc do podpisania porozumienia powołują się na casus Bogdanki. –  Pan minister Grad mówi, że gwarancje, których się domagamy, znajdują się w statucie spółki i w prospekcie emisyjnym. Problem jednak w tym, że minister może w każdej chwili jednostronnie zmienić statut, nie pytając o zgodę strony społecznej. W statucie Bogdanki także był zapis gwarantujący władztwo korporacyjne Skarbu Państwa, a dzisiaj Skarb Państwa ma w Bogdance niecałe 2 proc. udziałów – podkreśla Roman Brudziński.
 

Dodaj komentarz