Nadzieja dla pracowników PR
8 lutego zbierze się zespół roboczy, którego zadaniem będzie opracowanie modelu przejmowania pracowników Przewozów Regionalnych przez Koleje Śląskie – to główne ustalenia posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego poświęconego sytuacji na kolei, które odbyło się w poniedziałek 6 lutego.
– W pracach zespołu mają uczestniczyć wszystkie zainteresowane strony, a więc przedstawiciele Marszałka Województwa Śląskiego, Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, Kolei Śląskich oraz kolejarskich związków zawodowych. Zespół daje szanse na to, że pracownicy obsługujący linie przejmowane przez Koleje Śląskie przejdą do nowej spółki. Wciąż jesteśmy pełni obaw i trudno mówić o optymizmie, ale wreszcie zaczęliśmy konkretnie rozmawiać – mówi Mariusz Samek, szef Solidarności w ŚZPR.
Na początku stycznia w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych rozpoczęła się procedura zwolnień grupowych. W sumie wypowiedzenia ma otrzymać 139 osób. Wobec planowanych cięć kolejarska Solidarność zapowiedziała odwieszenie pogotowia strajkowego. – Prace zespołu mają potrwać dwa tygodnie, jeżeli nie podpiszemy porozumienia to najprawdopodobniej dojdzie do akcji protestacyjnych, bo jedyną alternatywą dla ludzi jest wyrzucenie na bruk więc nie mają nic do stracenia.
Podczas poniedziałkowych obrad WKDS przedstawiciele marszałka poinformowali również, że we wtorek 7 lutego zarząd województwa ustali ostateczną wysokość samorządowej dotacji dla Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Związkowcy obawiają się, że dotacja będzie o kilkadziesiąt milionów niższa od oczekiwanej i nie wystarczy na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem nierentownych połączeń, co w konsekwencji doprowadzi do zawieszenia lub nawet likwidacji części linii. – Jeżeli trzeba będzie zamknąć połączenia, to małe miejscowości zostaną odcięte od świata, a kolejni pracownicy PR stracą pracę. Kiedy Koleje Śląskie dostają najlepsze linie, nowoczesny tabor i wysokie dotacje, nasz zakład skazuje się na powolną likwidację – podkreśla Mariusz Samek.