Protest śląskiej służby zdrowia
Regionalna Sekcja Służby Zdrowia NSZZ Solidarność domaga się od prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza natychmiastowego wycofania z decyzji dotyczącej podziału pieniędzy z funduszu zapasowego. W stanowisku skierowanym do prezesa NFZ związkowcy zażądali zmiany algorytmu rozdysponowania tych środków. Przypominają, że do tej pory śląskie szpitale nie otrzymały zwrotu za leczenie pacjentów spoza województwa w 2009 roku.
3 listopada o godz. 12.00 w siedzibie Ministerstwa Zdrowia w Warszawie odbędzie się również spotkanie przedstawicieli Regionalnej Sekcji oraz pracodawców służby zdrowia z województwa śląskiego z minister Ewą Kopacz. Związkowcy liczą, że minister unieważni decyzję prezesa NFZ i doprowadzi do ponownego podziału środków z funduszu zapasowego.
10 października prezes NFZ zdecydował, że dodatkowe 594 mln 278 tys. zł z funduszu zapasowego zostanie podzielone zaledwie pomiędzy 3 spośród 16 województw, przy czym większość, bo aż 537 mln 706 tys. zł., trafi na Mazowsze. Z tej puli Śląsk otrzyma zaledwie 15 mln zł.
Przewodnicząca Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia Halina Cierpiał przypomina, że decyzja o podziale funduszu zapasowego jest niezgodna z ustaleniami, które zapadły 22 sierpnia podczas spotkania prezesa Paszkiewicza z Radą Sekcji. – Prezes NFZ obiecał wówczas, że po uruchomieniu funduszu zapasowego Śląsk w pierwszej kolejności otrzyma zwrot należności za migracje z 2009 roku. Reszta środków miała być podzielona pomiędzy pozostałe oddziały wojewódzkie funduszu – przypomina Halina Cierpiał.
Jej zdaniem sposób rozdysponowania funduszu zapasowego jest niesprawiedliwy i krzywdzący dla śląskich pacjentów. Województwo śląskie liczyło bowiem na wsparcie w wysokości 61 mln zł z tytułu migracji oraz dodatkowe środki przyznane zgodnie z algorytmem podziału funduszu zapasowego na poszczególne województwa.Dlatego w stanowisku związkowcy wyrazili swoje oburzenie decyzją prezesa NFZ. Podkreślili, że jeżeli rozporządzenie nie zostanie anulowane, śląskie szpitale popadną w coraz większe zadłużenie. Wzrośnie też czas oczekiwania na świadczenia medyczne. – Tak ograniczone środki finansowe mają wpływ na kształtowanie się ujemnych wyników finansowych szpitali oraz czasu oczekiwania pacjentów na udzielenie świadczeń medycznych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego – napisali związkowcy w stanowisku do prezesa NFZ.