Solidar Śląsko Dąbrow

Związkowcy z KW spotkają się z Radą Nadzorczą

31 stycznia Rada Nadzorcza Kompanii Węglowej spotka się z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie programu restrukturyzacji spółki. Ostateczną wersję programu zarząd KW przedstawi najprawdopodobniej w piątek 24 stycznia.

– W październiku ubiegłego roku podczas rozmów z Radą Nadzorczą, umówiliśmy się, że przed zatwierdzeniem programu restrukturyzacji Rada spotka się jeszcze raz ze związkami zawodowymi i wysłucha naszych uwag do tego dokumentu. Zapewniano nas wtedy również, że program powinien zawierać nie tylko cięcia kosztów, ale również elementy sprzyjające rozwojowi spółki i utrzymaniu jak największej liczby miejsc pracy. Dlatego mamy nadzieję, że Rada Nadzorcza głęboko przemyśli niektóre, w naszej ocenie szkodliwe dla pracowników, zapisy tego programu – mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.

16 stycznia Związek Zawodowy Kadra zerwał negocjacje dotyczące programu restrukturyzacji między zarządem spółki i przedstawicielami central związkowych. Fiasko rozmów automatycznie zakończyło proces konsultacji programu ze związkami zawodowymi bez podpisania porozumienia. W tym przypadku zarząd spółki nie ma obowiązku uwzględnienia zastrzeżeń strony społecznej w ostatecznej wersji programu, która trafi do akceptacji Rady Nadzorczej. Jeżeli Rada zatwierdzi program, jego zapisy wejdą w życie – Już po zerwaniu rozmów zarząd zapowiedział, że być może uwzględni cześć naszych sugestii w ostatecznej wersji programu. Jednak na pytanie czy rzeczywiście tak się stanie, będziemy mogli odpowiedzieć dopiero wtedy, gdy poznamy treść tego dokumentu, czyli najprawdopodobniej w piątek 24 stycznia. Wtedy też będziemy mogli szerzej poinformować o tym, jaka jest nasz opinia na temat programu – dodaje przewodniczący.

Jak przekonuje, po zerwaniu negocjacji z zarządem przez ZZ Kadra sytuacja wokół planowanej restrukturyzacji Kompanii Węglowej mocno się skomplikowała. – W wielu kwestiach byliśmy już naprawdę blisko porozumienia. Udało się np. uzgodnić rezygnację zarządu z zamiaru zwolnienia ok. 1000 pracowników administracji, a także wycofanie się  z planów administracyjnego łączenia kopalń. Teraz nie mamy żadnych gwarancji. Byliśmy przygotowani na sytuację, w której zarząd upierałby się przy najbardziej kontrowersyjnych zapisach programu. Z kolei teraz zarząd może powiedzieć, że chciał  się dogadać, był gotowy do ustępstw, ale związki zawodowe wyszły z negocjacji – zaznacza Jarosław Grzesik. 

Dodaj komentarz