Związki zawodowe z PGG zapowiedziały strajk ostrzegawczy
17 lutego w kopalniach i zakładach Polskiej Grupy Górniczej odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy – zdecydował w środę sztab protestacyjno-strajkowy central związkowych z PGG. Kolejnym krokiem będzie referendum strajkowe 25 lutego. Na 28 lutego planowana jest manifestacja w Warszawie.
– Powodem takiej decyzji jest trudna sytuacja w górnictwie, przede wszystkim w PGG oraz brak postępu rozmów w trwającym od listopada sporze zbiorowym w spółce – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i szef związku w PGG. Spór zbiorowy dotyczy tegorocznych płac. Przedmiotem rozbieżności pomiędzy pracodawcą a związkowcami jest też sposób naliczania i wypłaty nagrody rocznej za 2019 rok, tzw. „czternastki”. Konfliktowi płacowemu towarzyszą obawy związkowców o przyszłość PGG. Chodzi o rosnące zwały węgla przy kopalniach, brak przychodów za zakontraktowany i nieodebrany przez energetykę surowiec oraz fakt wstrzymania inwestycji m.in. w Ruchu Pokój kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej.
Formalnie w PGG nadal trwają mediacje w ramach sporu zbiorowego, ale w ocenie strony związkowej w praktyce zakończyły się one fiaskiem. – Co prawda mediator wyznaczył jeszcze jeden termin spotkania na 7 lutego i my na to spotkanie pójdziemy, ale nie widzimy większych szans na kompromis. Po prostu podpiszemy protokół rozbieżności kończący etap mediacji w sporze. Tym bardziej że zarząd PGG już przygotował stanowisko na to piątkowe spotkanie z mediatorem, które w skrócie sprowadza się do zdania, że pieniędzy nie ma i nie będzie – dodał przewodniczący.
Fiasko mediacji oznacza, że spór zbiorowy przechodzi w następną fazę. – Teraz będziemy zmuszeni skorzystać z kolejnych instrumentów, jakie daje nam ustawa o rozwiązywania sporów zbiorowych. Co prawda dwugodzinny strajk ostrzegawczy można przeprowadzić na każdym etapie sporu, ale już dłuższe akcje, np. strajk 24-godzinny, wymagają uprzedniego dokończenia mediacji i przeprowadzenia referendum strajkowego wśród załogi, stąd jako sztab protestacyjno-strajkowy przyjęliśmy taki, a nie inny harmonogram działań. Najpierw strajk ostrzegawczy, a potem referendum strajkowe w sprawie dłuższej akcji – wyjaśnił Bogusław Hutek.
Dodaje, że decyzja o manifestacji w Warszawie jest podyktowana tym, że, w ocenie strony związkowej, w obecnej sytuacji spółki i branży niezbędne są decyzje rządu. – Żeby ratować firmę i branżę, konieczne jest powstrzymanie importu węgla i odebranie zakontraktowanego przez spółki energetyczne surowca z PGG. Bez decyzji politycznych, decyzji rządu to się nie stanie – dodaje przewodniczący górniczej „S”.
Od 31 stycznia we wszystkich kopalniach i zakładach PGG trwa pogotowie strajkowe ogłoszone przez sztab protestacyjno-strajkowy, w skład którego wchodzi 13 central związkowych działających w spółce. 3 lutego w kopaniach i zakładach spółki odbyły się masówki informacyjne dla załóg.
ny