Związek powinien mieć przywileje
Ustawa o związkach zawodowych nie była poważnie nowelizowana od długiego czasu. Pojawiają się różne koncepcje zmiany tej regulacji. Część pomysłów związana jest z samym funkcjonowaniem związków oraz z relacjami pomiędzy związkami a pracodawcą.
Jednym z postulatów, o którym można usłyszeć w mediach, jest likwidacja tzw. etatów związkowych. Pomysł ten należy uznać za chybiony. Zwolnienie członka związku zawodowego z obowiązku świadczenia pracy (tzw. etat związkowy) może nastąpić tylko wtedy, gdy związek posiada odpowiednią liczbę członków. Jeden etat związek otrzyma, jeśli posiada 150 pracowników, następny przy 500 członkach, a kolejny dopiero przy 1000. Oznacza to, że etat jest uprawnieniem jedynie dużych związków.
Pomysłodawcy likwidacji etatów, chyba w ogóle nie zdają sobie sprawy, jaką rolę w zakładzie pracy pełnią związki i po co ustawodawca przewidział etat związkowy. Związek zawodowy wbrew powszechnej opinii ma na celu działania zmierzające po pierwsze do utrzymania miejsc pracy, a po drugie do wynegocjowania jak najlepszych warunków pracy i płacy pracowników zatrudnionych w zakładzie. Pragnę bowiem zauważyć, że pomimo przynależności pracowników do konkretnego związku skutki negocjacji związku, sporu zbiorowego, zawarcia układu, itp. wiążą całą załogę, a nie tylko jego członków.
Oprócz tego związek pełni rolę bufora pomiędzy pracodawcą a pracownikami, odciążając tym samym pracodawcę i jego personel od wielu spraw, z jakimi pracownicy udawaliby się do niego, gdyby nie związek zawodowy. Pracownik bowiem w razie problemu w pierwszej kolejności udaje się do związku, gdzie udziela się mu fachowej pomocy. Przy dużej liczbie członków, pomoc ta musi być w jakiś sposób zinstytucjonalizowana, a temu właśnie służą etaty.
Pracodawcy zapominają także o tym, że jeśli zatrudniają wielu pracowników, ci pracownicy muszą po swojej stronie mieć odpowiednią fachową reprezentację, która będzie negocjowała warunki w imieniu całej załogi. Nie sądzę, aby pracodawcy byli zainteresowani (choćby ze względu za zaangażowanie czasowe i koszty) indywidualnym negocjowaniem z każdym członkiem załogi jego warunków premiowych, socjalnych itp. Poza tym związki zawodowe czuwają nad przestrzeganiem w zakładzie pracy przepisów prawa pracy i bhp. Częstokroć w mojej praktyce spotykałam się z sytuacjami, że pracodawca bądź działający w jego imieniu personel uniknęli odpowiedzialności karnej za złamanie w/w przepisów, właśnie na skutek interwencji związku zawodowego bez angażowania Państwowej Inspekcji Pracy.
Pracownicy przechodzący na tzw. etaty związkowe otrzymują wynagrodzenie zgodnie z przepisami prawa. Wynagrodzenie to może być jednak wyższe, ale takie podwyższenie może nastąpić jedynie w drodze porozumienia pomiędzy związkiem a pracodawcą, a więc za jego wiedzą i zgodą. Trzeba zaznaczyć, że w wielu sytuacjach związki idą na dalekie ustępstwa wobec pracodawcy po to, aby utrzymać miejsca pracy w zakładzie.
Kolejnym pomysłem zasługującym na krytykę jest usunięcie siedzib związków z zakładu pracy. Rozwiązanie to uniemożliwi związkom wykonywanie czynności,o których mowa powyżej. Poza tym utrudni komunikację związku nie tylko z załogą, ale także z pracodawcą.
Negatywnie należy się także odnieść do propozycji, wedle której pracodawca nie musiałby odprowadzać składek na konto związku zawodowego. Częstokroć składka stanowi procent wynagrodzenia pracownika, i w każdym miesiącu jest różnej wysokości. W takiej sytuacji związki mogłyby popaść w kłopoty finansowe, ponieważ trudno byłoby zdyscyplinować pracowników do opłacania składek w kasie lub odrębnym przelewem (w każdym miesiącu innej wysokości). Dla pracodawcy jest to co prawda obowiązek, jednak bycie pracodawcą musi wiązać się z różnymi obowiązkami związanymi z pracą.
Związek zawodowy dla prawidłowego i skutecznego funkcjonowania musi być wyposażony w pewne przywileje. W przeciwnym wypadku jego działalność byłaby jedynie fasadowa, a związkowość w Polsce z czasem zanikłaby. I tak obecna ustawa o związkach zawodowych nie sprzyja utrzymaniu związkowości, szczególnie w nowych zakładach pracy, gdzie dominują umowy na czas określony -zwolnienie pracownika w takiej sytuacji nie podlega konsultacji związkowej. Poza tym ustawa nie reguluje precyzyjnie zasad udzielania przez pracodawcę pomieszczeń związkowi, co niekiedy powoduje naliczanie przez pracodawców absurdalnie wysokiego czynszu. Ochrona działaczy związkowych także nie jest wystarczająco uregulowana, przez co niekiedy w ogóle nie spełnia swojej funkcji, ponieważ działacz co prawda zostanie przywrócony do pracy, ale przez kilka miesięcy będzie musiał dochodzić swoich praw w sądzie.
Trzeba pamiętać o tym, że związek zawodowy jest organizacją społeczną, która ma ściśle określone ustawowo zadania. Ograniczanie uprawnień organizacji związkowych może sparaliżować ich działalność. Uważam nawet, że uprawnienia związków powinny zostać w pewnym zakresie doprecyzowane, a nawet miejscami poszerzone.
Małgorzata Karolczyk-Pundyk
Forum Pokrzywdzonych Przez Państwo
tel. (+48) 781 729 460
www.forumpokrzywdzonych.pl