Solidar Śląsko Dąbrow

Złe zarządzanie powodem kłopotów JSW

Solidarność i ZZ Kadra z Jastrzębskiej Spółki Węglowej wystosowały list otwarty do premier Ewy Kopacz, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego oraz do rady nadzorczej spółki. Związkowcy zaapelowali o podjęcie działań w celu odwrócenia niekorzystnej, grożącej zapaścią sytuacji w JSW S.A.
 
W liście związkowcy podkreślili, że przyczyną złej sytuacji firmy jest nie tyle zła koniunktura cenowo-rynkowa w górnictwie, ile nieudolność kierownictwa JSW i zaniechania inwestycyjne. – Bardzo słaby wynik produkcyjny za ostatnie 9 miesięcy jest rezultatem ciągłego obniżania zaplanowanego wydobycia i niewykonania robót udostępniających do eksploatacji nowe złoża w naszych kopalniach. W tym okresie spółka nie zrealizowała planów wydobywczych aż w wysokości ponad 1 mln ton – mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
 
Przedstawiciele Solidarności i ZZ Kadra wskazali, że ograniczenie wydobycia tak znacznej ilości węgla spowodowało nagły wzrost kosztu jednostkowego tony surowca, co znacznie pogorszyło sytuację finansową JSW i jej pracowników. – Za nieudolność zarządu płacą górnicy. Z miesiąca na miesiąc są im obniżane niektóre ruchome składniki wynagrodzeń. A zarząd i dyrekcje kopalń, których płace wzrosły przed trzema laty aż o 300 proc., obnoszą się z tym, że o 10 proc. obcięli sobie zarobki. Myślę, że gdyby górnicy otrzymali podobne podwyżki, to poświęciliby nawet połowę swoich pensji, byle tylko ratować przedsiębiorstwo – twierdzi Brudziński.
 
Pierwszą odpowiedzią na list otwarty związkowców z JSW jest zaproszenie ich na posiedzenie rady nadzorczej spółki, zaplanowane na 13 października.
 
bea
 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *