Solidar Śląsko Dąbrow

Ziarnko prawdy

Jak głosi stare porzekadło, każde kłamstwo ma w sobie ziarnko prawdy. Im ziarnko jest większe, tym kłamstwo jest bardziej wiarygodne i łatwiej je wmówić ludziom, którzy przecież i tak zazwyczaj słuchają tylko tego, co chcą usłyszeć. Nie liczy się to, żeby przedstawić prawdę na dany temat w całości z uwzględnieniem wszystkich stron i punktów widzenia. Wystarczy wybrać z niej to, co akurat jest nam potrzebne i sprzedać w odpowiedni sposób.

Pasta do zębów „X” zabija do 99 proc. bakterii w jamie ustnej. 99 proc. może oznaczać zarówno, śmierć połowy zarazków jak i to, że wszystkie zarazki przeżyją. Krem „Y” to jedyny krem na rynku z unikalnym koenzymem Q10. Prawda? Nie inaczej. W składzie kremu napisane czarno na białym, koenzym jak byk. Inna sprawa, że pieron wie co to jest to Q 10, ale sami przyznacie, że brzmi kapitalnie. Niby to banalne sztuczki, które w mig powinien rozgryźć średnio rozgarnięty gimnazjalista, a jednak producenci past do zębów i kremów ciągle wydają grubą kasę na reklamy, a my ogłupieni reklamami jeszcze grubszą, na zakup tych cudownych specyfików. Pół biedy jednak, gdy przez koenzym Q10 nabawimy się wysypki, a przez pastę X dostaniemy próchnicy. Krem zawsze można wyrzucić do kosza, a zęby wyleczyć u stomatologa. O wiele gorzej, gdy skuszeni zabawami z prawdą kupimy sobie polityka, bo niestety ich można wyrzucić raz na cztery lata, a szkód, które przez ten czas narobią, nie naprawi nawet najlepszy dentysta czy dermatolog.

Kilka dni temu premier Donaldihno zapowiedział, że w tym roku powstanie 400 tys. nowych miejsc pracy. Nie dodał niestety, w jaki sposób cud ów się spełni, więc od razu zwietrzyłem, że musi tu tkwić jakiś podstęp. Kombinowałem, główkowałem i w końcu rozkminiłem. Według danych GUS w listopadzie 2012 roku pracodawcy zgłosili do PUP 49 tys. ofert pracy. Miesiąc wcześniej 67 tys. Wychodzi na to, że w ciągu roku nawet w słabnącej gospodarce powstaje grubo ponad pół miliona miejsc pracy. Że w tym roku jednocześnie ubędzie ich znacznie więcej, to już zupełnie inna sprawa. Przecież Donek nie o tym, ile będzie zwolnień, wiec kłamstwa zarzucić mu nie sposób. Za to liczba cud miód, sami przyznacie. Facet wie, co robi i trza się go trzymać, bo chłop ma łeb na karku, a w ogóle to widocznie nie będzie tak źle, jak te solidaruchy straszą.

Szukam dziury w całym? No to patrzcie: Dzięki pakietowi klimatyczno-energetycznemu i odnawialnym źródłom energii powstaną setki nowych miejsc pracy – szczera prawda. A że przy okazji pakiet zmiecie z Polski pół miliona etetów? No przecież nie o tym była mowa. Pracownikom tyskiego Fiata nie da się pomóc, bo Unia zabrania pomocy publicznej – fakt, nic się nie da zrobić. Inne kraje obchodzą przepisy albo wprost olewają unijne zakazy, żeby ratować swój przemysł – to kompletnie inna sprawa.

Za kilka tygodni cały Śląsk zastrajkuje, żeby wreszcie zmusić rząd do roboty. Tego faktu nie da się już dłużej przemilczać i piszą o tym nawet najbardziej zaufane z wiodących mediów. Jaka sztuczkę wtedy wymyślą rządzący?

Trzeci z Czwartą:)

Dodaj komentarz