Wyniki referendum w Alstom Konstal
Pracownicy chorzowskiego zakładu Alstom Konstal opowiedzieli się za przeprowadzeniem generalnego strajku solidarnościowego w regionie. „Tak” w referendum strajkowym powiedziało ponad 92 proc. głosujących. Frekwencja wyniosła ponad 58 proc.
Referendum w Alstom Konstal poprzedziła dwutygodniowa akcja informacyjna. – Ponad połowa załogi naszego zakładu to nowi pracownicy, zatrudnieni w ciągu ostatniego roku. Przeprowadziliśmy kilkanaście spotkań, podczas których rozmawialiśmy z załogą o powodach planowanej akcji strajkowej. Prawie każdy pracownik otrzymał egzemplarz biuletynu strajkowego – mówi Karol Pluszczyk przewodniczący zakładowej Solidarności.
Alstom Konstal należący do międzynarodowego koncernu Alstom produkuje tramwaje i pociągi metra oraz wykonuje prace związane z prefabrykacją podzespołów do taboru szynowego. W ubiegłym roku chorzowski zakład zakończył kontrakt na dostawę 37 tramwajów do Istambułu. Do września 2013 roku firma ma wyprodukować 170 wagonów metra, które trafią do Budapesztu oraz 126 wagonów dla amsterdamskiego metra. Od marca 2011 roku Alstom Konstal zwiększył zatrudnienie o ponad 100 proc. Obecnie spółka zatrudnia nieco ponad tysiąc osób i cały czas trwają przyjęcia nowych pracowników- Nasza firma jest w bardzo dobrej kondycji. Mamy zamówienia i stabilną pracę. Tłumaczyliśmy pracownikom, że planowany strajk nie jest skierowany przeciwko naszemu pracodawcy, ale przeciw złej polityce tego rządu, która dotyka każdego mieszkańca naszego regionu – podkreśla Pluszczyk.
Jak zaznacza przewodniczący, dla pracowników Alstom Konstal najważniejszymi postulatami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego jest żądanie stworzenia systemu rządowego wsparcia dla przedsiębiorstw w czasie kryzysu oraz postulat dotyczący likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia i powrotu do rozwiązań, na których opierało się funkcjonowanie Śląskiej Kasy Chorych. – Wszyscy chodzimy do lekarza i widzimy jaki bałagan panuje w służbie zdrowia. Wszyscy też wiemy, że przedsiębiorstwa na zachodzie otrzymują wsparcie państwa w trudnych czasach. U nas na razie jest dobrze, ale nie wiadomo, co będzie za rok czy dwa. – mówi przewodniczący.