Solidar Śląsko Dąbrow

Maj mieliśmy wyjątkowo zimny, co niewątpliwie źle wpływało na naszą ogólną formę psychofizyczną. Przekonała o tym siebie i widzów pewna reporterka śniadaniowej telewizji. Pani dziennikarka stanęła na tle kwitnącego rzepaku i rzekła: „Nie mogliśmy nie pokazać Państwu takiego widoku. Jak pięknie i obficie w tym momencie kwitnie bez!” Aż ćwierkające w pobliskim chlewiku warchlaki zamilkły z wrażenia, a krowy cichutko rżały. Ze śmiechu.

Podobno deptanie rzepaku przez hoże dziewoje i dokumentowanie tego włażenia w szkodę smartfonami jest jakąś nową, modną szajbą. Jak to mawiają: „Dopóki nie było internetu, tylko rodzina wiedziała, żeś głupi”.

Pewien wąsaty były „prezydęt” na starość postanowił zostać „poetom”, albo „wydawcom” poezji. Mniejsza o szczegóły. W każdym razie na swoim profilu na Facebooku opublikował wiersz o sobie samym. Lektura utworu przyprawia o ból zębów. Nie o take wiersze walczylyśmy. To na pewno. Na poparcie naszej krytycznej oceny zacytujemy fragment jednej z kilku strof o tym miszczu skromności i popularyzatorze poezji: „I Nobel trafił w Twe ręce, gdy Ty pokojowo, walczyłeś w męce”.

A teraz zupełnie z innej beczki, a właściwie cysterny. Dziennik Fakt podał, ile zapłacili podatnicy za paliwo, które posłowie tankują do swoich prywatnych samochodów oczywiście w celach służbowych. Wyszło, że od początku kadencji Sejmu przepaliło się w bakach poselskich aut blisko 12,5 mln zł. Dziennikarze tabloidu wyliczyli też, że w sumie posłowie przejechali za nasze 15 milionów kilometrów, czyli to tak jakby 371 razy okrążyli kulę ziemską. Nam w tym tekście zabrakło informacji, gdzie wybrańcy suwerena tankują i czy jest to zgodne z ich przekonaniami politycznymi. Chcielibyśmy też wiedzieć, czy zbierają punkty w programach lojalnościowych, aby dostać kubek albo breloczek. Taki złoty, a skromny na przykład. W końcu jeżdżą za nasze.

W tym tygodniu nie piszemy nic ani o przywódcach koalicji, ani opozycji, bo się nam nie chce. Ponadto ani trzech zdań nie poświęcimy pomysłowi z loterią dla zaszczepionych. Wystarczą te dwa i załączony na górze wpisu mem.

Podróżny&Gospodzki