Solidar Śląsko Dąbrow

Wydłużony czas pracy w Fiacie

Praca od poniedziałku do czwartku po 10 godzin dziennie i dodatkowa dniówka w sobotę. Od 1 kwietnia tydzień roboczy w tyskiej fabryce Fiata trwa 56 godzin.  Tak ma być co najmniej do połowy czerwca.

– 10-godzinne dniówki zostały wprowadzone na drugiej zmianie. Pracownicy wychodzą z zakładu po północy. Z jednej strony nadgodziny to dodatkowe pieniądze, ale z drugiej nadmierne  obciążenie pracą odbije się na zdrowiu pracowników. Naszym zdaniem pracownik powinien móc utrzymać siebie i rodziną, pracując 8 godzin dziennie. Nadgodziny powinny być wyjątkiem, a nie normą – mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności w Fiat Auto Poland.

Jak podkreśla, wydłużenie czasu pracy w FAP zostało wprowadzone bez jakichkolwiek konsultacji ze stroną społeczną. –  Liberalizowany od lat Kodeks pracy daje pracodawcy w tym przypadku praktycznie wolną rękę. Pracownik właściwie nie ma nic do powiedzenia. Praca w nadgodzinach dopuszczalna jest „w razie szczególnych potrzeb pracodawcy”, czyli tak naprawdę kiedy tylko pracodawcy przyjdzie na to ochota – zaznacza przewodnicząca.

W marcu w Fiat Auto Poland rozpoczęły się negocjacje płacowe. Solidarność domaga się podwyżki  płacy zasadniczej dla wszystkich pracowników w wysokości 420 zł brutto z wyrównaniem od początku roku. W ubiegłym roku pracownicy polskiej fabryki Fiata wypracowali zysk na poziomie 291 mln zł, czyli trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Tymczasem, jak argumentuje zakładowa Solidarność, ostatnie podwyżki załoga FAP dostała 3 lata temu. – Skoro rosną zyski, a pracy mamy tyle, że trzeba wprowadzać nadgodziny w tygodniu i robocze soboty, to oznacza że sytuacja firmy jest dobra. A jeżeli tak jest, to załoga po latach zaciskania pasa powinna odczuć tę poprawę w swoich portfelach – mówi Stróżyk.

56-godzinny tydzień pracy w FAP ma obowiązywać do połowy czerwca. Jednak najprawdopodobniej to nie koniec nadgodzin we Fiacie w tym roku. Pracodawca wystąpił do organizacji związkowych o zgodę na zmianę regulaminu pracy polegającą na zwiększeniu dopuszczalnego rocznego limitu godzin nadliczbowych ze 150 na 250. – Solidarność wstrzymała się z podpisaniem zwiększonego limitu, ale wystarczy, że chociaż jedna z pozostałych organizacji związkowych wyrazi na to zgodę, aby nowe zapisy w regulaminie pracy zaczęły funkcjonować – wyjaśnia Wanda Stróżyk.

łk

źródło foto:wikipedia.org/Pava

 

Dodaj komentarz