Współpracujemy z pracodawcą dla dobra pracowników
Zmieniliśmy zasady premiowania, prowadzimy rozmowy o wprowadzeniu dodatku stażowego. To świadczy o otwarciu Amazona na kwestie finansowe, ale rozmowy na temat negocjacji płacowych będą bardzo trudne. Chociaż trzeba zaznaczyć, że pracodawca nie powiedział „nie”, więc myślę, że i w tym przypadku nastąpi przełom – mówi Piotr Kisiel, prawnik Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.
Od ponad roku reprezentuje Pan „Solidarność” działającą w Amazonie w kontaktach z pracodawcą …
W imieniu Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego otoczyłem tę organizację opieką prawną w marcu zeszłego roku po wyborach, podczas których w skład komisji zakładowej weszły nowe osoby, a funkcję przewodniczącej związku objęła Beata Filipczyk. W krótkim czasie nawiązaliśmy kontakt z pracodawcą, który zaproponował nowe otwarcie w relacjach z „Solidarnością”. Już miesiąc później doszło do rozmów z udziałem reprezentantów zarządu Amazona i przedstawicieli prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „S”. W ich trakcie udało się nakreślić zasady współpracy komisji zakładowej z pracodawcą. Od tego czasu spotykamy się co miesiąc. Poza tym jako pełnomocnik organizacji w zakresie wszystkich spraw pracowniczych dość często „jestem na łączach” z przedstawicielami pracodawcy.
Jak przebiegają spotkania związkowców z reprezentantami zarządu Amazona?
W trakcie rozmów obok mnie „Solidarność” reprezentują dwie lub trzy osoby z komisji zakładowej, a pracodawcę dyrektor generalny wraz z szefem HR oraz dwie osoby z działu ds. współpracy ze stroną społeczną. Od początku postawiliśmy na pewną otwartość, próbując sobie zaufać. Są to zasady, na których budujemy współpracę, co nie oznacza, że nie dochodzi do różnicy zdań. Rozmowy przebiegają w miłej atmosferze, ale w sposób twardy. Każda ze stron broni swoich racji, niemniej w wielu sytuacjach udaje nam się przekonać pracodawcę, że proponowane przez nas zmiany będą korzystne dla pracowników.
Współpraca zamiast konfrontacji?
Postawienie na dialog z pracodawcą przynosi efekty. Możemy pochwalić się wieloma rzeczami załatwionymi dla pracowników. Jedną z nich była zmiana zasad naliczania miesięcznej premii. Wiele zapisów regulaminu premiowania zostało uproszczonych lub zlikwidowanych. Postawiliśmy na jasne zasady, które nawiązują tylko i wyłącznie do indywidualnej postawy pracowników, w efekcie czego wysokość premii wzrosła. W sprawach finansowych, które najbardziej interesują pracowników, był to spektakularny sukces. Ponadto udało się nam się podwyższyć ekwiwalent za pranie i ekwiwalent za używanie własnej odzieży. Zmienione zostały także zapisy w regulaminie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, dzięki czemu pracownicy otrzymują świadczenia świąteczne w wyższej wysokości. Wprowadziliśmy również kilka korzystnych dla pracowników zapisów do regulaminu oceniania.
Czy osoby, które nie są członkami „Solidarności” zdają sobie sprawę z tego, że poprawa warunków pracy to efekt Waszych starań?
Sądzę, że tak. W ciągu ostatniego roku uzwiązkowienie zwiększyło się o ok. 60 proc. Mamy już 650 członków, a naszym celem jest dobicie do tysiąca w tym roku kalendarzowym.
Jednak wciąż nie udało się doprowadzić do negocjacji płacowych …
Na temat podwyżek próbowaliśmy rozmawiać z pracodawcą już w połowie zeszłego roku, ale żeby doprowadzić do negocjacji w tym zakresie, trzeba zmienić zasady polityki płacowej obowiązującej w korporacji. Przynajmniej raz w roku Amazon przeprowadza badanie atrakcyjności zarobków i podwyższa wynagrodzenia do średniej w branży handlowej obowiązującej w danym regionie. Decyzje dotyczące wysokości podwyżek są podejmowane na szczeblu europejskim. I właśnie to trzeba zmienić, doprowadzić do tego, by Amazon wysokość podwyżek zbiorowych uzgadniał ze związkiem zawodowym, tak jak to się robi w innych firmach. Mamy nadzieję, że to się uda. Zmieniliśmy już przecież zasady premiowania, prowadzimy rozmowy o wprowadzeniu dodatku stażowego. To świadczy o otwarciu Amazona na kwestie finansowe, ale rozmowy na temat negocjacji płacowych będą bardzo trudne. Chociaż trzeba zaznaczyć, że pracodawca nie powiedział „nie”, więc myślę, że i w tym przypadku nastąpi przełom.
O Amazonie mówi się, że jest to najgorszy pracodawca na świecie. To uprawnione stwierdzenie?
To specyficzna firma, która rządzi się swoimi prawami. Trzeba chociażby pogodzić się z faktem, że wchodząc do magazynu Amazona, jest się poddawanym szczegółowej kontroli. Ta procedura obowiązuje wszystkich pracowników, także szefów. Mimo że miałem już kontakt z wieloma korporacjami, Amazon jest dla mnie wyzwaniem. Nadal się go uczę i wciąż wiele rzeczy mnie zadziwia, ale obiegowa opinia, że Amazon jest złą korporacją, nie jest prawdziwa. Osoby, które wypowiadają takie opinie, nie do końca znają Amazon. Spotykam pracowników, którzy chwalą sobie pracę w Amazonie i są z niej zadowoleni. Amazon stara się stworzyć rodzinną atmosferę. Pracownicy mają kantyny, w których w czasie przerwy mogą za złotówkę zakupić posiłek, pograć w grę lub poczytać książkę. Innym plusem są nielimitowane godziny wyznaczane przez pracodawcę. Pracownik może przyjść ponad dniówkę, ale jak np. po 5 godzinach poczuje się zmęczony, może wyjść. Nie taki diabeł straszny, jak go malują, a Amazon z pewnością nie jest obozem pracy. Młodym ludziom podoba się system pracy, przychodzą 4 razy w tygodniu na 10 godzin. Oczywiście niezadowolonych można także znaleźć, tak jak wszędzie.
Pozostałe organizacje działające w korporacji przypięły „Solidarności” łatkę żółtego związku, czyli takiego, który spełnia oczekiwania pracodawcy…
Nic bardziej mylnego. Dotychczas ani Inicjatywa, ani Agrounia nie osiągnęły żadnych porozumień z pracodawcą. My wybraliśmy drogę rozmów przy stole i mamy sukcesy. Walczymy o lepszą przyszłość pracowników.
Z Piotrem Kisielem, prawnikiem Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” w Katowicach rozmawiała Agnieszka Konieczny