WRDS w Katowicach: Elektrownia Rybnik jest kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego

Przedwczesne wyłączenie Elektrowni Rybnik może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo energetyczne kraju, a także na przyszłość Rybnika i całego regionu – ocenia Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach. W przyjętym stanowisku WRDS wezwała do rozważnego namysłu nad przyszłością rybnickiej elektrowni. 9 stycznia w Warszawie Solidarność zorganizuje manifestację w obronie miejsc pracy w Elektrowni Rybnik oraz Elektrowni Łaziska.
Stanowisko przyjęte w przez WRDS 23 grudnia w trybie obiegowym zostało przesłane m.in. do Marszałka Sejmu oraz resortów przemysłu, aktywów państwowych i klimatu. Rada wskazała m.in., że elektrownia Rybnik od lat pełni kluczową role w zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego regionu oraz wspiera lokalną społeczność poprzez zatrudnienie setek osób i współpracę z wieloma firmami z branży energetycznej i sektora usług.
Członkowie WRDS zwrócili też uwagę, że w rybnickiej elektrowni w ostatnich latach zrealizowano szereg inwestycji, dzięki którym ta jednostka wytwórcza spełnia rygorystyczne normy w zakresie ochrony środowiska. – Inwestycje o wartości ponad 400 milionów złotych umożliwiają bezpieczną i efektywną pracę minimum do roku 2030. Plan zamknięcia Elektrowni Rybnik w 2025 roku, ogłoszony przez prezesa PGE GiEK S.A., wywołuje poważne obawy. Jest to decyzja nie tylko niespodziewana, ale także sprzeczna z wcześniejszymi deklaracjami zawartymi w porozumieniu między rządem a stroną społeczną, zgodnie z którymi elektrownia konwencjonalna miała funkcjonować co najmniej do 2030 roku, z możliwością dalszej analizy jej działania – czytamy w stanowisku.
We wrześniu ubiegłego roku właściciel elektrowni Rybnik, spółka PGE GiEK zapowiedział zaprzestanie produkcji energii elektrycznej w rybnikckiej elektrowni do końca 2025 roku oraz wyłączenie produkcji ciepła do końca 2026 roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami i porozumieniami ze stroną społeczną, Elektrownia Rybnik miała pracować co najmniej do 2030 roku.
W grudniu PGE poinformowała o zamiarze wydłużenia pracy dwóch bloków węglowych w rybnickiej elektrowni do 2026 roku i dwóch kolejnych do 2027. W ocenie związków zawodowych działających w elektrowni Rybnik korekta harmonogramu pracy elektrowni jest krokiem w dobrą stronę, ale nie rozwiązuje problemu. Jak podkreślają przedstawiciele strony społecznej, przedwczesne zamknięcie elektrowni oznacza nie tylko utratę kilku tysięcy miejsc pracy w samym zakładzie oraz jego otoczeniu, ale również potężne problemy z utrzymaniem stabilności polskiego systemu energetycznego. Tym bardziej że plany przedwczesnej likwidacji zostały ogłoszone również w przypadku innych elektrowni węglowych, m.in. Elektrowni Łaziska oraz Elektrowni Dolna Odra.
W ocenie ekspertów oraz wg prognoz Polskich Sieci Energetycznych, przyspieszona likwidacja energetyki konwencjonalnej spowoduje, że już w przyszłym roku przerwy w dostawach energii w naszym kraju wyniosą łącznie ok. 100 godzin, a w kolejnych latach liczba ta będzie gwałtownie rosnąć.
9 stycznia w Warszawie odbędzie się demonstracja w obronie miejsc pracy w Elektrowni Rybnik oraz w Elektrowni Łaziska. Decyzję o przeprowadzeniu akcji protestacyjnej podjął Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”. W uchwale przyjętej 25 listopada członkowie ZR wskazali, że przedwczesna likwidacja elektrowni Rybnik łamie zapisy Umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa węgla kamiennego oraz wybranych procesów transformacji województwa śląskiego. W punkcie VII Umowy społecznej strona rządowa potwierdziła zapisy wcześniejszych porozumień, w których zagwarantowano pracę rybnickiej elektrowni co najmniej do 2030 roku.
łk
źródło foto: wikipedia.org/Dusty123
