Solidar Śląsko Dąbrow

Wiec przed fabryką Fiata

Jeśli dyrekcja Fiat Auto Poland nie spełni naszych postulatów płacowych, przeprowadzimy referendum strajkowe – zapowiedzieli dziś przedstawiciele zakładowej Solidarności podczas wiecu protestacyjnego przed tyską fabryką Fiata. Solidarność domaga się m. in.  500 złotych podwyżki dla każdego pracownika. 

– Pracownicy Fiata jak nikt inny mają prawo, aby żądać podwyżek płac. Wystarczy popatrzeć na wyniki produkcyjne fabryki – mówił podczas wiecu Sławomir Ciebiera, wiceprzewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. – Niedawno Fiat podał, że ma ponad 80 mln zł straty, ale według naszych wyliczeń i analizy wyników finansowych FAP firma ma ogromne rezerwy, które pozwalają na wzrost wynagrodzeń pracowników – podkreślał Bogdan Szozda, szef Krajowego Sekretariatu Metalowców NSZZ Solidarność, który zrzesza m.in. organizacje związkowe „S” z branży motoryzacyjnej

Jak mówią związkowcy, wynagrodzenia pracowników Fiata w styczniu i lutym tego roku były o wiele niższe od tych sprzed paru miesięcy, co wynika z faktu, że na wysokość wynagrodzeń w dużym stopniu wpływały godziny nadliczbowe, których teraz nie ma. – Ja mogę nie dojadać i chodzić głodny, ale dwójka moich małych dzieci już nie – mówił Mateusz Gruźla z Solidarności w Fiacie. Zachęcał wszystkich pracowników do wspólnej walki o poprawę płac w fabryce. –  Jeżeli nas poprzecie i w referendum opowiecie się za strajkiem, to nie zawahamy się, aby ten strajk przeprowadzić.

Oprócz 500 zł podwyżki dla każdego pracownika tyskiej fabryki Fiata Solidarność domaga się zmiany sposobu wyliczania premii efektywnościowej oraz wprowadzenia stałych miesięcznych wynagrodzeń w miejsce stawek godzinowych.

W wiecu przed fabryką w Tychach wzięli również udział członkowie Solidarności ze spółek kooperujących z FAP oraz z innych organizacji związków zawodowych.

Dodaj komentarz