Węgiel na ratunek

Niemcy uruchomiły wszystkie dostępne elektrownie węglowe w kraju. Powodem decyzji był gwałtowny spadek produkcji energii z wiatru i słońca.

Pochmurna pogoda i gęsta mgła sprawiły, że OZE u naszych zachodnich sąsiadów produkują w ostatnim czasie bardzo niewielkie ilości energii. Aby utrzymać stabilne dostawy energii, znajdujące się w tzw. zimnej rezerwie niemieckie elektrownie węglowe zostały przywrócone do pełnej wydajności operacyjnej. – Nasze elektrownie pracują obecnie na pełnych obrotach. Jest to konieczne, aby zapewnić dostawy i zaspokoić potrzeby, które powstały w związku z awarią energii odnawialnych – powiedział cytowany przez niemieckie media Thomas Lehmann, rzecznik prasowy niemieckiej spółki energetycznej Lausitz Energie Mining AG (Leag).

Brak produkcji energii przez OZE w trakcie krótkich i bezwietrznych zimowych dni spowodowała nie tylko problemy z utrzymaniem stabilności niemieckiego systemu energetycznego, ale również ogromny wzrost giełdowych cen energii w tym kraju, które momentami dochodziły do poziomu 1000 euro za MWh.

Niedobory energii dotknęły w ostatnim czasie inny europejski kraj, który uchodzi za lidera w obszarze rozwoju OZE. 8 stycznia Wielka Brytania o mały włos uniknęła blackoutu. W tym dniu produkcja energii z farm wiatrowych była wyjątkowo mała, a zapotrzebowanie wyższe od prognoz z uwagi na niską temperaturę. W krytycznym momencie rezerwa mocy dyspozycyjnej miała spaść do zaledwie 580 MW przy 47 GW zapotrzebowania.

Problemy z zapewnieniem dostaw energii w okresach, gdy pogoda nie sprzyja wiatrakom i panelom fotowoltaicznym, stają się już normą w wielu krajach zachodniej Europy. Niestety polskie władze nie wyciągają lekcji z doświadczeń sąsiadów i nadal forsują likwidację stabilnych elektrowni konwencjonalnych. Jak wskazują dane Polskich Sieci Energetycznych, jeśli ta polityka będzie kontynuowana, już w 2026 roku przerwy w dostawach energii w Polsce wyniosą łącznie ok. 100 godzin, a w kolejnych latach liczba godzin bez prądu będzie gwałtownie rosnąć.

łk
źródło foto:commons.wikimedia.org/domena publiczna