Solidar Śląsko Dąbrow

Warto zachować zdrowy rozsądek

Zbliża się okres wiosennych i świątecznych promocji. Na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę podczas zakupów?
– Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy cena podana przy towarze jest taka sama jak ta, która została zakodowana w kasie. Często zdarza się tak, że promocja na dany towar już się skończyła, ale tabliczka z ceną promocyjną nie została jeszcze zdjęta. Dopiero przy kasie klient dowiaduje się, ile rzeczywiście musi zapłacić za wybrany produkt. W takiej sytuacji obowiązuje cena podana przy towarze na półce. Należy pójść z paragonem do biura obsługi klienta i zażądać zwrotu różnicy.

Sprzedawcy wykorzystują różne techniki manipulacji, żeby tylko skłonić nas do zrobienia zakupów. Najbardziej popularne jest podawanie kilku zawyżonych, ale przekreślonych cen. Najniższa wydaje się tak bardzo atrakcyjna, że często bez zastanowienia wrzucamy wybraną rzecz do koszyka. Czy potrafimy jeszcze oceniać rzeczywistą wartość kupowanych towarów?

– Trudno powiedzieć. Jeżeli ktoś zobaczy ubrania swojej ulubionej firmy po znacznie niższych cenach, to na pewno będzie to dla niego okazja. Jednak z promocjami różnie bywa. Często okazuje się, że wartość jakiegoś towaru jest rzeczywiście taka, jak jego cena podana po kilku promocjach. Dlatego cały czas powinien nas obowiązywać zdrowy rozsądek. Jeżeli markowy towar jest proponowany po bardzo atrakcyjnych cenach, to powinniśmy dokładnie sprawdzić metki. Może się okazać, że to nie jest oryginał, tylko podróbka. W czasie promocji cena, która obowiązywała wcześniej, musi zostać przekreślona i uwidoczniona obok nowej. Nie wystarczy napisać obniżka o 50, czy 70 proc.


Na jakie haczyki możemy dać się złapać kupując żywność?
– Przed świętami przede wszystkim nie dajmy się złapać się na własny haczyk i nie kupujmy za dużo. Towary żywnościowe szybko się psują, więc nie powinniśmy robić zbyt dużych zapasów. Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest sprawdzanie daty ważności. Sprzedawca ma prawo przecenić towar z krótką datą ważności, ale musi o tym poinformować. Warto też zwracać uwagę na skład produktów, żeby przekonać się czy w danej konserwie jest tyle mięsa, że może się nazywać mięsną, albo czy zamierzamy kupić czekoladę, czy tylko wyrób czekoladopodobny.

W jaki sposób możemy reklamować żywność?
– Jeżeli już w trakcie robienia zakupów zorientujemy się, że dany towar jest przeterminowany, to reklamujemy go od razu przy kasie. Jeśli w domu okaże się, że zakupiona przez nas żywność jest nieświeża, mimo że jest w dacie ważności, to możemy ją zareklamować w ciągu 3 dni od momentu zakupu. Natomiast towar paczkowany reklamujemy w ciągu 3 dni od otwarcia opakowania pod warunkiem, że termin ważności jeszcze nie upłynął. Składając reklamację, mamy prawo domagać się zwrotu pieniędzy lub wymiany produktu na świeży.

Reklamowanie artykułów przemysłowych już nie jest takie proste.
– To zależy, czy potrafimy wykazać, że dany towar nie został uszkodzony z naszej winy. Na złożenie reklamacji mamy 2 lata. Odpowiedzialność ponosi sprzedawca niezależnie od tego czy producent wydał gwarancję, czy nie. Jeżeli stwierdzimy, że obuwie rozkleja się po dwóch, trzech miesiącach użytkowania, to składamy reklamację, idąc do sprzedawcy z paragonem lub z innym dowodem sprzedaży. Jeżeli nie zrobimy tego w ciągu 2 miesięcy od momentu zauważenia usterki, wówczas nasze uprawnienia przepadają. Reklamując towar możemy domagać się jego naprawy lub wymiany na nowy i to od nas zależy, którą możliwość wybierzemy. W przypadku, gdy wymiana lub naprawa są niemożliwe lub zbyt kosztowne, wówczas mamy prawo żądać obniżenia ceny lub odstąpić od umowy kupna-sprzedaży. Reklamacje składamy na piśmie. Sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do naszych żądań. Jeżeli w tym czasie tego nie zrobi, wówczas zachodzi domniemanie, że uznał nasze roszczenie i powinien je rozpatrzyć zgodnie z naszymi oczekiwaniami.

Jeżeli jednak reklamacja jest utrudniona lub mamy problem z roszczeniem?
– Wtedy warto się zwrócić do Rzecznika Praw Konsumentów lub Inspekcji Handlowej. Pomocą jaką oferujemy jest polubowne rozstrzygnięcie sporu na linii konsument-sprzedawca. Mamy do dyspozycji procedurę mediacji lub polubowny sąd konsumencki. Mediacja polega na tym, że konsument przedstawia swój problem, składa dowody i przedstawia roszczenia, a następnie w jego imieniu inspektor prowadzi negocjacje ze sprzedawcą. W większości przypadków udaje się załatwić sprawę pozytywnie dla konsumenta.

A jeżeli sprawę rozpatruje polubowny sąd konsumencki?
– Polubowny sąd konsumencki rozpatruje spory majątkowe na linii sprzedawca-konsument do wartości 10 tys. zł. Na wokandę trafiają różne sprawy, najczęściej reklamacje odzieży, obuwia, usług remontowo-budowlanych oraz sprzętu AGD. Żeby jednak mogło dojść do rozprawy obie zainteresowane strony muszą wyrazić na to zgodę. Jeśli tak się stanie, to zazwyczaj już podczas pierwszej rozprawy dochodzi do spisania ugody lub zapada wyrok, który ma moc wyroku wydanego przez sąd powszechny. Ważna jest szybkość postępowania i fakt, że klient nie ponosi żadnych kosztów.

Z Katarzyną Kielar, rzeczniczką prasową Inspekcji Handlowej w Katowicach rozmawiała Agnieszka Konieczny.

Dodaj komentarz