Solidar Śląsko Dąbrow

W ZUS pracownicy głosu nie mają

Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych polecił dyrektorom oddziałów ZUS usunąć flagi Solidarności, które zostały wywieszone w związku z toczącym się sporem zbiorowym. Związkowcy rozważają złożenie do prokuratury skargi na pracodawcę. 12 października przed siedzibą ZUS w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja.

Od połowy września w ZUS trwa spór zbiorowy, którego jednak nie uznaje pracodawca. – Prezes stwierdził, że nasze postulaty nie spełniają warunków określonych w ustawie o sporach zbiorowych, wbrew opinii naszych prawników. Zarząd nie chce przystąpić do rokowań ani też podpisać protokołu rozbieżności. W związku z tym 4 października podjęliśmy decyzję o oflagowaniu budynków ZUS-u w całym kraju – mówi Damian Eksterowicz wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Ubezpieczeń NSZZ Solidarność.

Związkowe flagi nie wisiały jednak na budynkach państwowego ubezpieczyciela zbyt długo. 6 października prezes wydał dyrektorom poszczególnych oddziałów polecenie ich usunięcia. – W całym kraju zaczęliśmy wywieszać flagi od wtorku i nie było z tego powodu większych problemów. Wczoraj jednak pan prezes zaczął wydzwaniać do poszczególnych dyrektorów, a następnie wysłał maila do wszystkich oddziałów za pośrednictwem dyrektora administracyjnego, że wywieszanie flag jest zabronione – relacjonuje Eksterowicz.

Zdaniem związkowców postępowanie prezesa jest bezprawne. – Decyzje o wywieszeniu flag konsultowaliśmy z prawnikami Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. Mimo to pracodawca usunął flagi i na tym nie koniec. Rozważamy złożenie doniesienia do prokuratury w sprawie utrudniania działalności związkowej przez pracodawcę – zapowiada wiceszef SKU.

Związkowcy domagają się m.in. realizacji porozumienia płacowego z 2008 roku, oraz podwyżki wynagrodzeń. – Średnia płaca w zakładzie poza kadrą kierowniczą wynosi 2300 zł brutto, a wynagrodzenie najniżej uposażonych pracowników to już tylko 1500 zł brutto. Jeżeli w ZUS przeprowadzana jest jakakolwiek rekrutacja, to pierwszym warunkiem, jaki stawia się kandydatom, jest wyższe wykształcenie. Cały czas musimy się doszkalać i poszerzać wiedzę. Nasze wynagrodzenia zupełnie nie korelują z wymaganiami, które się nam stawia i ilością obowiązków, które musimy wypełniać – wyjaśnia Eksterowicz.

Dodaj komentarz