Solidar Śląsko Dąbrow

W poniedziałek strajk 24-godzinny

W poniedziałek 18 kwietnia we wszystkich kopalniach i zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej zostanie przeprowadzony 24-godzinny strajk ostrzegawczy. – To będzie dopiero preludium. Jeżeli prezes oraz zarząd spółki nie zmienią swojego postępowania, jesteśmy gotowi na zablokowanie wysyłki węgla – zapowiada Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW.

Dzisiaj we wszystkich kopalniach JSW przeprowadzane są masówki, w trakcie których związkowcy przekazują informację o 24-godzinnym strajku. – Informujemy o podstawach prawnych strajku, o tym, że jest on całkowicie legalny i pracodawca nie będzie mógł wyciągnąć żadnych konsekwencji wobec uczestniczących w proteście pracowników. Podkreślamy też kwestie dyscypliny i BHP, aby strajk przebiegł bez żadnych incydentów – mówi Brudziński.

18 kwietnia pod ziemię zjadą wyłącznie pracownicy bezpośrednio odpowiedzialni za utrzymanie bezpieczeństwa ruchu kopalni, czyli kilkadziesiąt osób na każdej zmianie. Pozostała część załogi zgromadzi się na cechowniach. – W czasie strajku będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na jeden z domów dziecka. Ponadto każda kopalnia wybrała fundację, na którą każdy z oddelegowanych działaczy związkowych przekaże równowartość dniówki – informuje wiceszef „S” w JSW.

Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy JSW S.A. zaprosił na poniedziałkowy strajk prezesa JSW. – Niech pan prezes wybierze sobie którąkolwiek kopalnię i przyjedzie na cechownię. Wtedy będzie miał możliwość bezpośredniego przedstawienia pracownikom swoich racji. My chętnie podejmiemy taką polemikę, żeby pracownicy na własne oczy zobaczyli, w jaki sposób zarząd JSW prowadzi dialog ze związkami zawodowymi – dodaje Roman Brudziński.
Jednocześnie związkowcy zapowiadają, że 24-godzinny strajk może być dopiero początkiem protestów i jeżeli zarząd spółki nie zgodzi się na postulaty strony związkowej, w spółce zostanie przeprowadzona kolejna akcja protestacyjna, polegająca na blokadzie wysyłki węgla. – Mamy nadzieję, że poniedziałkowy protest da do myślenia nie tylko zarządowi JSW, ale także rządowi – mówi Brudziński.

Jak informują związkowcy, 14 kwietnia, podczas spotkania, które było ostatnią szansą na wypracowanie porozumienia i uniknięcie akcji strajkowej, prezes spółki Jarosław Zagórowski nie przedstawił żadnej propozycji rozwiązania konfliktu. – Na rozmowy przyszedł sam, bez pozostałych członków zarządu, więc nie było nawet formalnej możliwości podpisania jakiegokolwiek porozumienia. Na dodatek pan prezes nie chciał rozmawiać o istocie sporu zbiorowego, ograniczył się jedynie do prób wywarcia na nas presji oraz obarczenia strony związkowej odpowiedzialnością za skutki finansowe poniedziałkowego strajku i szkody dla wizerunku spółki. To prawda, że od trzech lat JSW ma coraz gorszy wizerunek, ale jest to wina wyłącznie prezesa Jarosława Zagórowskiego – podkreśla Roman Brudziński.

18 kwietnia o godz. 8.00, w siedzibie Solidarności w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju odbędzie się konferencja prasowa, podczas której przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW S.A. poinformują o przebiegu strajku.
 

Dodaj komentarz