Solidar Śląsko Dąbrow

Urlop na żądanie

Urlop na żądanie został wprowadzony po to, aby pracownik w nagłych sytuacjach miał możliwość usprawiedliwionego niestawienia się w pracy. Nie zawsze przecież z góry wiadomo, że w danym dniu nie będziemy mogli pojawić się w pracy, np. z powodu wypadku, konieczności załatwienia pilnych spraw osobistych, rodzinnych czy jakieś innej niedyspozycji. Ustawodawca zredagował przepis o urlopie na żądanie w taki sposób, że wykonywanie tego przepisu nastręczyło w praktyce wielu trudności. Po pierwsze dlatego, że w stosunkach pracy mamy dwie strony, a więc pracownika i pracodawcę. Gdyby przyjrzeć się redakcji tego przepisu to na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że uzyskanie urlopu należy do wyłącznej decyzji pracownika, a pracodawca zawsze musi spełnić jego żądanie. Takiej interpretacji sprzeciwili się pracodawcy, których argumentacja opierała się przede wszystkim na tym, że pracownik korzystając z tego urlopu w sposób niekontrolowany może sparaliżować pracę zakładu – w końcu to na pracodawcy ciąży obowiązek zorganizowania pracy w zakładzie. Zatem zdaniem pracodawców, nie może być tak, aby pracodawca pozostawał bez żadnego wpływu decyzyjnego na udzielenie tego urlopu. W tym miejscu wypada przytoczyć treść przepisu art. 167 par. 2 Kodeksu pracy: „Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu”.
Wymiar urlopu pracownika w danym roku wynosi zazwyczaj 26 dni. Wymiar urlopu na żądanie wynosi zawsze 4 dni i są to dni, które nie są planowane w planie urlopów. Oznacza to, że jeśli pracownik ma 26 dni urlopu, to w planie urlopów należy rozplanować jedynie 22 dni. Często pracodawcy nie chcą przesuwać już zaplanowanego urlopu, tylko wymagają aby wykorzystanie dnia wolnego poza urlopem zaplanowanym nastąpiło w puli 4 dni urlopu na żądanie. 
Wniosek o urlop na żądanie powinien zostać zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Wniosek może zostać także złożony znacznie wcześniej. Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że wniosek o urlop powinien zostać złożony najpóźniej przed rozpoczęciem dnia pracy (wyr. SN z 15.11.2006, I PK 128/06. OSNP, nr 23-24, poz.346). Uznaje się nawet, że rozpoczęcie urlopu należy zasygnalizować najpóźniej w pierwszej godzinie pracy. Oczywiście mogą się zdarzyć graniczne wypadki losowe, które spowodują, że zgłoszenie urlopu na żądanie będzie możliwe dopiero w połowie dnia pracy albo później przed zakończeniem dniówki. Jednak okoliczności te będą musiały być udowodnione przez pracownika i jeśli pracodawca nie uzna jego racji, pracownik będzie musiał przekonać o nich sąd pracy.
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego pracownik nie może rozpocząć korzystania z urlopu na żądanie bez decyzji pracodawcy o udzieleniu mu urlopu, ponieważ takie zachowanie może zostać potraktowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych(wyr. SN z 16.9.2010, II PK 26/08, OSNP 2010, mr 3-4, poz.36). Przy czym inne orzeczenia sądu są już bardziej łagodne, np. w jednym w orzeczeń sąd wskazał, że nieobecność w pracy po zgłoszeniu przez pracownika żądania udzielenia urlopu w trybie art.167 2 kp, na które pracodawca nie udzielił odpowiedzi, nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie. Art 52 par. 1 pkt. 1 (wyr. SN z 26.01.2005r., II PK 194/04, OSNP 2005, Nr 17, poz.271 z glosą B.Bury, MoP 206, Nr4, s.219).
Sąd Najwyższy stwierdził, że pracodawca ma prawo odmówić udzielenia pracownikowi urlopu na żądanie, jednak decyzję tę muszą uzasadniać szczególne okoliczności dotyczące zakładu pracy (wyrok SN z 28 października 2008, II PK 123/09). Brak uzasadnionego sprzeciwu pracodawcy może zostać uznany za dorozumianą zgodę na wykorzystanie przez pracownika urlopu we wskazanym przez niego terminie.
Kodeks pracy nie przesądza jednoznacznie, kto decyduje o urlopie, a sądy uznały, że pracownik nie może sobie sam tego urlopu udzielić, bez jakiejkolwiek zgody czy udziału pracodawcy. Powyższa kwestia jest bardzo drażliwa, ponieważ co do zasady pracodawca nie może się bez powodu nie zgodzić. Zgoda to inaczej udzielenie urlopu, innymi słowy pracodawca udzielając tego urlopu wyraża na to zgodę. Brak zgody to będzie odmowa udzielenia urlopu, która niekiedy bywa przez pracodawców nadużywana. Moim zdaniem pracownik powinien żądać uzasadnienia odmowy na piśmie. Przy trzeciej odmowie w moim przekonaniu należy zastanowić się nad interwencją w związkach zawodowych lub Państwowej Inspekcji Pracy. Wobec tego, co do urlopu na żądanie z powołanego orzecznictwa można wysnuć taką zasadę, pracownik musi złożyć wniosek o urlop na żądanie i uzyskać zgodę na jego rozpoczęcie (udzielnie urlopu), niemniej brak tej zgody ze strony pracodawcy może nastąpić tylko w wyjątkowych sytuacjach.
W Kodeksie pracy nie określono, w jakiej formie należy składać wniosek o urlop. Brak formy wynika z tego, że urlop powinien być wykorzystany w sytuacjach nagłych, wobec tego nie zawsze możliwe będzie zastosowanie formy pisemnej. Uważam, że jeśli oczywiście to możliwe, powinniśmy składać wniosek w takiej formie, aby móc udowodnić jego złożenie, czyli pisemny wniosek, email, sms. Wobec powyższego należy pamiętać o następujących warunkach urlopu na żądanie:
– zawsze wymaga wniosku, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy
– pracodawca musi wyrazić akceptację – innymi słowy nie może wyrazić sprzeciwu
– spory w tym zakresie rozstrzygają sądy pracy.
Małgorzata Karolczyk-Pundyk
Forum Pokrzywdzonych Przez Państwo
tel. (+48) 781 729 460

www.forumpokrzywdzonych.pl

Dodaj komentarz