To nie są dobre zmiany
Bezpieczeństwem żywności trafiającej na nasze stoły już niebawem będą zajmować się weterynarze. Tak będzie, jeśli wejdą w życie ustawy przygotowane przez resort rolnictwa. Nie wiadomo też, jaka przyszłość czeka pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej – ostrzegają związkowcy z Solidarności.
W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad dwoma projektami ustaw dotyczących powołania Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności. Nowa instytucja ma powstać w wyniku połączenia Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej (PIW), Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN), Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) oraz części Inspekcji Handlowej (IH) i Państwowej Inspekcji Sanitarnej (PIS). Jak argumentuje resort celem połączenia ma być skonsolidowanie nadzoru nad bezpieczeństwem żywności, który obecnie jest rozproszony i skomplikowany.
W ocenie Solidarności planowana reforma obniży standardy dotyczące kontroli bezpieczeństwa żywności i tym samym spowoduje zagrożenie dla zdrowia publicznego. – Po powołaniu Państwowej Insepekcji Bezpieczeństwa Żywności większość zadań wykonywanych obecnie przez PIS zostałyby przekazane wyszczególnionej grupie lekarzy weterynarii. Innymi słowy, weterynarze kontrolowaliby żywność, którą kupujemy w sklepach – mówi Piotr Kaczmarczyk, przewodniczący Regionalnej Sekcji Pracowników Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych NSZZ Solidarność w Katowicach.
Opublikowane w zeszłym roku przez resort rolnictwa projekty ustaw spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem Ministerstwa Zdrowia. Negatywne opinie do projektów wydała też Solidarność. – W połowie lutego okazało się jednak, że projekty ustaw dotyczące powołania PIBŻ zostały skierowane przez ministerstwo do konsultacji międzyresortowych. Nie zostały w nim uwzględnione uwagi Ministerstwa Zdrowia, ani związków zawodowych. Jednak w ocenie resortu rolnictwa konsultacje społeczne projektów zostały zakończone – wskazuje przewodniczący.
Jak wskazuje Piotr Kaczmarczyk, wprowadzenie zmian w obecnym kształcie będzie miało bardzo negatywne konsekwencje i dla pracowników inspekcji sanitarnej, i dla konsumentów. – Obecnie Państwowa Inspekcja Sanitarna nie tylko kontroluje bezpieczeństwo żywności, ale także interweniuje np. w przypadkach zatruć pokarmowych. Ten system znakomicie działa, co wykazały liczne kontrole. Lekarzom weterynarii, którzy mają się tym zajmować po powołaniu nowej instytucji, brakuje kompetencji do działań tego typu – tłumaczy przewodniczący.
Dodaje, że stworzenie Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności podległej resortowi rolnictwa doprowadzi do patologicznej sytuacji, w której produkcja i kontrola bezpieczeństwa żywności znajdzie się w jednych rękach. – Zachodzi tu oczywisty konflikt interesów – wskazuje Piotr Kaczmarczyk.
W wyniku zmian szykowanych przez resort rolnictwa, PIBŻ miałaby przejąć część mienia Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz znaczną liczbę pracowników PIS. – Do tej pory jednak nie przedstawiono nam żadnych informacji dotyczących warunków pracy i płacy, na jakich nasi pracownicy mieliby przechodzić do nowego pracodawcy. W ustawie znalazł się tylko zapis, że jeśli nie przyjmą propozycji pracy w PIBŻ, ich umowa o pracę wygaśnie z dniem 31 grudnia 2017 roku. Może się więc okazać, że pracownicy dostaną np. ofertę pracy za minimalne wynagrodzenie na drugim końcu Polski, a jeżeli jej nie przyjmą, stracą pracę – tłumaczy przewodniczący.
PIBŻ ma zacząć funkcjonować od początku przyszłego roku. Związkowcy mają jednak nadzieje, że niebezpieczne zmiany uda się zablokować. 2 marca Regionalna Sekcja Pracowników Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych NSZZ Solidarność Regionu Śląsko-Dąbrowskiego przyjęła stanowisko, w którym stanowczo protestuje przeciwko planowanym zmianom. – Zrobimy wszytko, aby te niebezpieczne dla zdrowia publicznego ustawy nie weszły w życie. Liczymy też na interwencję Ministerstwa Zdrowia, którego uwagi zostały zignorowane przez resort rolnictwa, podobnie jak zastrzeżenia związków zawodowych – wskazuje Piotr Kaczmarczyk.
Łukasz Karczmarzyk
śródło foto: pixabay.com/CC0