Solidar Śląsko Dąbrow

Te zmiany nie pomogą skarbówce

Za kilka miesięcy wejdzie w życie potężna reforma urzędów skarbowych, ale zdaniem związkowców nie rozwiąże ona problemów pracowników tych instytucji. Od kwietnia przyszłego roku większość z nich zostanie przeniesiona do Izb Skarbowych, chociaż fizycznie pozostaną w urzędach.

Jak informuje Ministerstwo Finansów, celem zmian ma być konsolidacja procesów pomocniczych, czyli tych, które nie są związane bezpośrednio z poborem podatków, m.in. obsługa kadrowa i informatyczna urzędów skarbowych oraz księgowość. Pracownicy, którzy zajmowali się tymi sprawami, zostaną przeniesieni do Izb Skarbowych na mocy art. 231 Kodeksu pracy.

W każdym województwie działa jedna taka izba. – To oznacza, że w województwie śląskim nowego pracodawcę będzie miało 5 tys. pracowników – mówi Lidia Pankrac, przewodnicząca Regionalnej Sekcji Pracowników Urzędów Skarbowych NSZZ Solidarność. Jej zdaniem pracownicy najbardziej się boją tego, że nowy pracodawca będzie mógł wyznaczyć im inne miejsce pracy i przenieść np. z Dąbrowy Górniczej do Bielska-Białej czy Częstochowy. – Z tego, co przekazała nam pani dyrektor Izby Skarbowej, gdyby doszło do takiej sytuacji, pracownik absolutnie nie może liczyć na dodatkowe pieniądze – mówi przewodnicząca.

Zdaniem związkowców planowana przez Ministerstwo Finansów reforma nie poprawi sytuacji pracowników urzędów skarbowych. Podobnie jak inni pracownicy sfery budżetowej nie mają co liczyć na podwyżki. – Nasze płace są zamrożone od 2008 roku. Na 2015 rok ich waloryzacja także nie została przewidziana. Kiedyś ratowaliśmy się nagrodami kwartalnymi, teraz są one coraz niższe. Co roku zarabiamy mniej – mówi Lidia Pankrac. Podkreśla, że wbrew powszechnym opiniom, zarobki szeregowych pracowników urzędów skarbowych nie są wysokie. Osoba z 30-letnim stażem, na najwyższym niekierowniczym stanowisku dostaje ok. 2,5 tys. zł na rękę. Nierzadko zdarza się, że kiedy wzrasta najniższe wynagrodzenie, część pracowników urzędów dostaje „podwyżkę”, bo ich wynagrodzenie jest niższe niż płaca minimalna.

Innym problemem pracowników urzędów skarbowych jest przeciążenie pracą. – Ta zmiana nie zmniejszy liczby nakładanych na nas zadań. Te, które najbardziej nas obciążają, nie są związane z poborem podatków. Wydajemy tysiące zaświadczeń, np. do miejskich ośrodków pomocy społecznej, na uczelnie, wysyłamy komornikom sądowym odpowiedzi na zapytania dotyczące dłużników – podkreśla przewodnicząca. Dodaje, że obowiązków w urzędach skarbowych przybywa, ale liczba pracowników zmniejsza się, ponieważ wakaty po osobach odchodzących na emeryturę nie są obsadzane.

Pracownicy skarbówki podkreślają, że termin, jaki Ministerstwo Finansów wyznaczyło na rozpoczęcie zmian, też nie jest zbyt fortunny. Kwiecień to ostatni miesiąc rozliczania zeznań podatkowych. Początkowo reforma miała wejść w życie z początkiem przyszłego roku, ale ministerstwo nie zdążyło ze zmianą przepisów.

aga

 

Dodaj komentarz