Solidar Śląsko Dąbrow

Tę historię musi poznać cała Polska

Gen. Stanisław Szeptycki na moście granicznym na Brynicy w Szopienicach 20 czerwca 1922 roku

Górny Śląsk stał się drugim, po Warszawie, centrum gospodarczym kraju. Był siedzibą wielu banków i organizacji gospodarczych o zasięgu ogólnopolskim. W dodatku, w granicach Polski znalazły się 53 kopalnie węgla kamiennego, 18 hut cynku, ołowiu i srebra, 11 koksowni, 10 kopalń rud cynku i ołowiu, 10 kopalń rud żelaza. Gospodarka II Rzeczpospolitej zmieniła swoje oblicze. Górny Śląsk zapewniał 66 proc. produkcji żelaza, w 75 proc. zaspokajał potrzeby na węgiel, w całości na koks – mówi w rozmowie z Agnieszką Konieczny dr Andrzej Sznajder, szef katowickiego oddziału IPN.

 

 

100 lat temu 20 czerwca 1922 roku wojsko polskie weszło do Katowic, a polska administracja oficjalnie przejęła rządy w części Górnego Śląska. Jak Pan ocenia wprowadzenie tej daty do kalendarza świąt narodowych jako Dnia Powstań Śląskich?
– Święto będzie odtąd dobrą okazją do przypominania tego niezwykłego rozdziału z historii Górnego Śląska. Nadano mu rangę państwowego, a to oznacza, że będziemy je obchodzić w całym kraju, bo wydarzenia 1922 roku miały znaczenie dla całej Polski. Tymczasem przez dziesiątki lat historia Powstań Śląskich pozostawała na marginesie uwagi społeczeństwa.

Nie doceniano znaczenia tych wydarzeń …
– Droga Górnego Śląska do niepodległej Rzeczpospolitej była najdłuższa ze wszystkich regionów, o które wówczas trzeba było walczyć, czy to na Kresach Wschodnich, czy w Wielkopolsce. Granice II Rzeczpospolitej ostatecznie ukształtowały się dopiero w czerwcu 1922 roku.

W wyniku tej zmiany Rzeczpospolita zyskała 3200 km kw. powierzchni, a jej obszar zwiększył się zaledwie o 1 proc.
– Te liczby w żaden sposób nie przekładają się na znaczenie przyłączonego obszaru. W efekcie Polska awansowała z grupy państw rolniczych do rolniczo-przemysłowych. Górny Śląsk stał się drugim, po Warszawie, centrum gospodarczym kraju. Był siedzibą wielu banków i organizacji gospodarczych o zasięgu ogólnopolskim. W dodatku, w granicach Polski znalazły się 53 kopalnie węgla kamiennego, 18 hut cynku, ołowiu i srebra, 11 koksowni, 10 kopalń rud cynku i ołowiu, 10 kopalń rud żelaza. Gospodarka II Rzeczpospolitej zmieniła swoje oblicze. Górny Śląsk zapewniał 66 proc. produkcji żelaza, w 75 procentach zaspokajał potrzeby na węgiel, w całości na koks. Przyłączenie tego niewielkiego terenu umożliwiło powstanie Centralnego Okręgu Przemysłowego, bo stąd pochodziły surowce i półfabrykaty. Górny Śląsk był racją istnienia Magistrali Węglowej i Portu w Gdyni, skąd wychodził eksport z Polski, w tym w dużej mierze pochodzący właśnie z tego terenu.

Mimo to często słyszymy, że jedynym zwycięskim było Powstanie Wielkopolskie …
– To nieuzasadnione i nieprawdziwe twierdzenie. Z trzech Powstań Śląskich, już drugie, należy uznać za zwycięskie, bo cele założone przez dowódców zostały osiągnięte. Nie inaczej było z trzecim, stanowiącym wyraz niezgody na podział Górnego Śląska w oparciu o wynik plebiscytu z marca 1921 roku. Dzięki powstaniu koncepcje podziału tego spornego obszaru uległy istotnej zmianie, i to w sposób korzystny dla Polski.

Czy można było uzyskać więcej?
Polacy pod wodzą Wojciecha Korfantego formułowali oczekiwania idące znacznie dalej, niemal po linię Odry. Trzeba jednak pamiętać, że Korfanty i polska dyplomacja nie były jedynymi podmiotami, które uczestniczyły w tej grze, a toczyła się ona nie tylko z Niemcami. W istocie był to wynik kalkulacji, które ponad głowami spierających się stron prowadzili przedstawiciele ówczesnych mocarstw, w szczególności Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii. To głównie za sprawą Francji ta granica okazała się być bardziej korzystną dla Polski. Skoro nie udało się ustalić innej, trzeba przyjąć, że nie było to możliwe. Oczywiście trudno to dzisiaj przesądzać, nawet z takiej perspektywy czasowej.

Jak udało się zachować polskość na tym terenie?
Górny Śląsk pozostawał poza granicami Polski blisko 600 lat, nie straciliśmy go w wyniku zaborów. Już w XIV wieku Kazimierz Wielki zrzekł się praw do Górnego Śląska na rzecz króla czeskiego. Potem wchodził on kolejno w skład Monarchii Habsburskiej, Prus i Cesarstwa Niemieckiego. Mimo to w szczątkowej postaci zachowały się kultura, elementy tradycji, a przede wszystkim język. Odrodzenie polskiej tożsamości narodowej na Śląsku datujemy na połowę XIX wieku, a katalizatorem, który ten proces przyspieszył był okres „kulturkampfu”. Mieszkańcy Górnego Śląska zauważyli, że od reszty Cesarstwa Niemieckiego odróżnia ich katolicyzm, język polski oraz obyczaje związane z religią.

Katowicki Oddział IPN przygotował szereg wydarzeń nawiązujących do powrotu części Górnego Śląska do Polski…
Staramy się, by ta wiedza stała się powszechna wśród mieszkańców całej Polski. Nasza wystawa o Powstaniach Śląskich w ubiegłym roku odwiedziła ponad 50 miejsc, w tym wszystkie miasta wojewódzkie. Podobnie jak kilka innych wystaw, w tym poświęcona osobie kapitana marynarki Roberta Oszka, jednego z dowódców III Powstania Śląskiego. Wydawaliśmy też, począwszy od 2019 roku, cztery dodatki prasowe o zasięgu ogólnopolskim. Prowadzimy działalność edukacyjną, przygotowujemy infografiki o kolejnych powstaniach, plebiscycie i powrocie tej części Górnego Śląska do Polski. Temu towarzyszą kalendarze z archiwalnymi, koloryzowanymi fotografiami, czy audycje radiowe. Niemniej ważna jest akcja poszukiwania grobów powstańców śląskich, remonty tych grobów i oznaczanie ich znakiem pamięci „Tobie Polsko”. Często są one zaniedbane i istnieje zagrożenie, że znikną. Ponadto w tych dniach w Katowicach można obejrzeć dwie wystawy dotyczące powrotu Górnego Śląska do Polski. Jedna znajduje się na rynku, kolejna przed siedzibą katowickiego oddziału Narodowego Banku Polskiego. Z kolei we współpracy z Pocztą Polską wyemitowaliśmy okolicznościowy znaczek pocztowy.

Z dr. Andrzejem Sznajderem, dyrektorem Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach rozmawiała Agnieszka Konieczny

źródło foto: IPN Katowice