Solidar Śląsko Dąbrow

Szykują się protesty w służbie zdrowia

To, co dzieje się dzisiaj w likwidowanym szpitalu w Tychach, już niedługo może dziać się we wszystkich szpitalach, które marszałek zamierza przekształcić w spółki prawa handlowego – powiedziała Halina Cierpiał, przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ na konferencji prasowej w siedzibie śląsko-dąbrowskiej „S”.

Związkowcy ze służby zdrowia protestują przeciwko planom marszałka województwa śląskiego,  dotyczacym przekształcenia 10 najbardziej zadłużonych szpitali w regionie w spółki prawa handlowego, jeżeli te do końca roku nie poprawią swojej sytuacji finansowej – To są szpitale o znaczeniu strategicznym, które mają zabezpieczać województwo śląskie w sytuacjach kryzysowych. Tych placówek nie można przekształcać w spółki – podkreśliła przewodnicząca RSOZ.

Na liście 10 szpitali przygotowanej przez marszałka Adama Matusiewicza znalazł się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu Zdroju. Placówka jest zadłużona na ponad 40 mln zł. – To zadłużenie jest wynikiem ogromnych dysproporcji w rozdzielaniu środków na leczenie przez NFZ. Szpital w Jastrzębiu Zdroju 2010 rok zakończył dodatnim wynikiem finansowym na poziomie 1,6 mln zł. W 2011 roku placówka zanotowała stratę sięgającą 14 mln zł. Mimo że ten szpital jest w zasadzie monopolistą na Śląsku w wielu specjalizacjach, np. w neurochirurgii czy urologii, dostał on najniższy kontrakt spośród wszystkich 10 szpitali, które znalazły się na liście pana marszałka – powiedziała Halina Cierpiał.

– W ostatnich latach w naszym szpitalu wdrażano kilka planów naprawczych. Zawieszono fundusz socjalny, obniżono wynagrodzenia pracownikom, zredukowano zatrudnienie o 40 proc. Te wszystkie działania nie przyniosły efektu. Obecnie dyrekcja zaproponowała nam kolejne cięcia płac o 28 proc. lub zmniejszenie etatów o połowę. Wśród załogi pojawiają się głosy, że i tak zostaniemy przekształceni, a chodzi tylko o to, żebyśmy wtedy mieli jak najniższy dług i jak najniższe płace – dodała Ewa Szypula ze Związku Zawodowego Pracowników WSS nr 2 w Jastrzębiu Zdroju.

Jak poinformowała Halina Cierpiał, decyzje o przeprowadzeniu akcji protestacyjnych w obronie śląskich szpitali już zapadły, szczegóły zostaną ujawnione w najbliższych dniach. Jednak, jak przekonuje, protesty nie będą uciążliwe dla pacjentów. – Protesty w szpitalach przeznaczonych do przekształcenia nie sprawią przecież, że te placówki dostaną z NFZ więcej pieniędzy. Nasze działania skierujemy do tych, którzy decydują o podziale środków na ochronę zdrowia – zapowiedziała szefowa RSOZ.

W trakcie konferencji w Zarządzie Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność przypomniała również, że Ministerstwo Zdrowia do tej pory nie zwróciło śląskim placówkom medycznym środków za leczenie pacjentów spoza województwa za 2009 rok.  Batalia o te pieniądze trwa już od przeszło dwóch lat. – Chodzi tutaj o kwotę 52 mln zł. Pan minister Arłukowicz zobowiązał się, że te środki wpłyną do śląskiego oddziału NFZ do 15 maja. Od tygodnia próbujemy się w tej sprawie dodzwonić do ministerstwa. Jednak do dzisiaj ani pieniędzy, ani kontaktu z ministrem nie ma – zaznaczyła Cierpiał. 
 

Dodaj komentarz