Szlak murali – historia miasta w obrazach
Street art pełni wiele funkcji w miejskiej przestrzeni. Murale przedstawiające postacie historycznie związane z miastem edukują, są też uhonorowaniem twórczości i działalności wybitnych jednostek. Graffiti czy napisy na ścianach to głos w debacie publicznej, wyraz sprzeciwu lub aprobaty dla istniejącego porządku rzeczy. Sztuka uliczna jest zaangażowana społecznie, stosuje proste alegorie i dosadną ekspresję wyrazu. Nierzadko powstaje spontanicznie, pod wpływem silnych emocji. Popisy artystów ulicznych stanowią w pewnym sensie tatuaż na tkance miejskiej.
Wielkoformatowe obrazy, nierzadko niezwykle barwne, dzięki którym sztuka przenosi się z galerii na ulicę, pozwalają na obserwację rytmu miasta, przedstawiają jego historię i rozwój na przestrzeni lat. Na katowickich ulicach możemy zobaczyć dzieła inspirowane twórczością Waldemara Świerzego, wybitnego polskiego plakacisty (mural przedstawiający Johna Baildona, autor: Camej, róg ulic Gliwickiej i Bocheńskiego), ilustracjami Jeana Girauda (mural namalowany z okazji rozgrywek Intel Extreme Masters, autor: Mona Tusz, ul. 1 Maja 53) czy pracami rodzimej Grupy Janowskiej (Kutz na kucu, autor: Camej, ul. Wypoczynkowa 3).
Pierwsze przykłady malarstwa ściennego pojawiły się w naszym mieście wiele lat temu, lecz dopiero dzięki zaangażowaniu artystów zaproszonych do udziału w pierwszej edycji Katowice Street Art Festival miejska przestrzeń zapełniła się muralami. Kolejne odsłony tego odbywającego się od dekady wydarzenia sprawiły, że w Katowicach zapanowała moda na sztukę uliczną. Dzięki festiwalowi górnośląską stolicę odwiedzili m.in.: Daniel Sparkes, Aryz, Escrif, Etam Crew, MCity i wielu innych. Powstało także wiele projektów niezależnych od festiwalu.
Materiał partnera koncertu z okazji 44. urodzin NSZZ „Solidarność”
źródło foto: Miasto Katowice