Strajkowali 11 dni


Uroczystą akademią związkowcy z Solidarności z Huty Katowice w Dąbrowie Górniczej uczcili 30. rocznicę strajku w zakładzie na początku stanu wojennego. W obchodach uczestniczyło około 80 uczestników tamtych wydarzeń.
– Na ich obecności zależało nam szczególnie, bo to oni są bezimiennymi bohaterami pamiętnego grudnia 1981 roku. To oni przez 11 dni stawiali opór milicji, wojsku i oddziałom ZOMO. Z naszej huty uczynili twierdzę. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że po 30. latach udało nam się zorganizować spotkanie z udziałem, aż tylu pracowników, którzy 30 lat temu zaprotestowali przeciwko wprowadzeniu w Polsce w stanu wojennego – mówi Jerzy Goiński, przewodniczący Solidarności w Hucie Katowice, obecnie ArcelorMittal Poland.
Podczas akademii wyświetlony został film o strajku w Hucie Katowice pt. „11 dni”. Uczestnicy uroczystości obejrzeli też spektakl o stanie wojennym przygotowany przez uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Waleriana Łukasińskiego. Na zakończenie spotkania bohaterowie tamtych wydarzeń przełamali się opłatkiem.
13 grudnia 1981 roku kilkunastotysięczna załoga Huty Katowice spontanicznie przystąpiła do strajku na wieść o wprowadzeniu w Polce stanu wojennego. Protest w Hucie Katowice był jednym z najdłuższych w Polsce. Trwał 11 dni. Nad ranem 23 grudnia komitet strajkowy podjął decyzję o przerwaniu strajku, która uchroniła zakład przed krwawą pacyfikacją. Wtedy z kilkunastu tysięcy pracowników, którzy rozpoczynali protest, pozostało około 4 tys. Przeciwko sobie mieli 4250 uzbrojonych funkcjonariuszy MO i 1978 żołnierzy oraz ciężki sprzęt bojowy. Po strajku 21 działaczy Solidarności skazanych zostało za udział i kierowanie protestem, do obozów internowania trafiło 51 związkowców. 1400 pracowników huty straciło zatrudnienie.