Solidar Śląsko Dąbrow

Strajk zakończy się po północy

W kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej od 6.00 rano trwa strajk ostrzegawczy. Na każdej zmianie wydobywczej górnicy zjeżdżają do pracy pod ziemię z dwugodzinnym opóźnieniem. W czasie strajku na cechowniach prowadzone są masówki informacyjne.

– W czasie masówek rozmawialiśmy z załogą o tym, co dzieje się się w spółce, o przyczynach protestu, planach zarządu i dalszych działaniach protestacyjnych. O czasie zjeżdżają pod ziemię tylko niewielkie grupy pracowników niezbędnych do utrzymania ruchu zakładu – mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.

O 9.00 przed siedzibą zarządu JSW górnicy przeprowadzili happening. – Symbolicznie „zaaresztowaliśmy” kombajn ustawiony przed budynkiem zarządu, aby zaprotestować przeciwko łamaniu praw pracowniczych w spółce – dodaje Brudziński. Na kombajnie zostały powieszone ubrania robocze i transparenty z hasłami: JSW = dyskryminacja” oraz „STOP łamaniu praw pracowników”.

– Dzisiejszy strajk ma dać do zrozumienia pracodawcy, że dialog nie polega wyłącznie na ustępstwach tylko jednej ze stron, że nie polega na łamaniu prawa pracy. Dialog to też respektowanie i wykonywanie zobowiązań przyjętych w stosunku do partnerów społecznych – czytamy w komunikacie wydanym w dniu strajku przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy.

Związkowcy zaapelowali do zarządu JSW, aby „wreszcie zaczął szanować prawo pracy i szanować porozumienia z dnia 5 maja 2011 roku.” Zapewnili też, że przyjmują zaproszenie zarządu JSW na rozmowy 9 lipca.

Strajk zakończy się na ostatniej zmianie, po północy.

Akcja strajkowa w spółce to efekt braku porozumienia w dwóch sporach zbiorowych pomiędzy przedstawicielami załogi, a zarządem. Pierwszy spór dotyczył kwestii płacowych, drugi niekorzystnych umów o pracę dla pracowników zatrudnianych po 15 lutego 2012.

W przeprowadzonym przed dwoma tygodniami referendum 97 proc. pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej opowiedziało się za przeprowadzeniem akcji strajkowych w spółce. Frekwencja w referendum wyniosła blisko 62 procent ogółu zatrudnionych.

Dodaj komentarz