Solidar Śląsko Dąbrow

Strajk ostrzegawczy w Przewozach Regionalnych

We wtorek, 5 lipca we wszystkich zakładach Przewozów Regionalnych odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Związkowcy domagają się podwyżek płac. Poniedziałkowe rozmowy ostatniej szansy w siedzibie spółki w Warszawie zakończyły się fiaskiem.

– Liczyliśmy, że podczas dzisiejszych negocjacji uda się wypracować porozumienie i uniknąć strajku ostrzegawczego. Niestety zarząd nie pozostawił nam innego wyjścia. Akcja strajkowa będzie trwać 2 godziny – od 7 do 9 rano. W tym czasie pociągi PR w całej Polsce zjadą na najbliższe stacje, w taki sposób, aby nie blokować szlaków i aby utrudnienia dla pasażerów i przewoźników towarowych były jak najmniejsze – mówi Teresa Błazucka, wiceprzewodnicząca MOZ NSZZ Solidarność w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Katowicach.

Spór w PR ma charakter płacowy. Związki zawodowe działające w spółce domagają się ok. 250 zł podwyżki, podczas dzisiejszych rozmów dyrekcja spółki zaproponowała jedynie 130 zł. – Od 3 lat  nie było u nas żadnych podwyżek, a wszystko wokół drożeje. Wystarczy chociażby spojrzeć na ceny paliwa. Zarabiamy głodowe pensje, np. średnie zasadnicze wynagrodzenie maszynisty kolejowego wynosi 1400 – 1600 zł brutto. Nasi pracownicy są świetnie wykwalifikowani i doświadczeni. Kwota podwyżki, którą proponuje zarząd jest po prostu niepoważna i żadna z organizacji związkowych, biorąca udział w dzisiejszych rozmowach tej sumy nie zaakceptowała – podkreśla Błazucka.

Związkowcy zapowiadają, że jeżeli dyrekcja PR nie spełni postulatów płacowych, to w dniach 11-15 lipca we wszystkich zakładach spółki przeprowadzone zostanie referendum, podczas którego pracownicy zdecydują o przeprowadzeniu strajku generalnego.

Dodaj komentarz