Sprzedaż węgla ma zostać uporządkowana
Patologiczna sytuacja, w której węgiel na składzie kosztuje trzy razy więcej niż na bramie kopalni, już niedługo zostanie wyeliminowana. System sprzedaży węgla przez Polską Grupę Górniczą ma zostać gruntownie przebudowany w ciągu najbliższych dwóch miesięcy – to jedno z głównych ustaleń ze spotkania przedstawicieli „Solidarności” z zarządem PGG, które odbyło się 2 czerwca w siedzibie spółki.
– Prawdopodobnie od sierpnia zacznie działać sieć składów węgla PGG, która zastąpi autoryzowanych sprzedawców. Ma to funkcjonować w sposób zbliżony do franczyzy. Te składy działające według nowych umów będą miały określoną maksymalną marżę, którą będą mogły naliczać. PGG ma ściśle nadzorować, czy ta zasada jest przestrzegana. Każdy, kto będzie sprzedawał węgiel w wyższej cenie lub mieszał węgiel z PGG z innym i sprzedawał go drożej, zapłaci gigantyczną karę finansową – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Jednocześnie, jak dodaje Bogusław Hutek, przewodniczący „Solidarności” w PGG oraz szef górniczej „S”, usprawnienie sprzedaży nie rozwiąże w pełni problemu niedoboru węgla opałowego na rynku, który powstał po wprowadzeniu embarga na surowiec sprowadzany z Federacji Rosyjskiej. – Od wielu lat wydobycie w polskim górnictwie było konsekwencje ograniczane przez kolejne rządy. Tego nie da się odtworzyć w ciągu kilku miesięcy. Polskie kopalnie nie będą w stanie zaspokoić krajowego zapotrzebowania na węgiel opałowy w tym sezonie grzewczym – podkreśla Bogusław Hutek.
Podczas spotkania omówiono również kwestię renegocjacji kontraktów na dostawy węgla zawartych przez PGG ze spółkami energetycznymi. Jak wskazują przedstawiciele górniczej „Solidarności”, ceny węgla dla energetyki są nawet 4-5 razy niższe od rynkowych. – Usłyszeliśmy od zarządu, że negocjacje ze spółkami energetycznymi trwają. Trzeba tutaj podkreślić, że nowe kontrakty nie muszą oznaczać wyższych rachunków za prąd dla obywateli. Wystarczy, że energetyka zrezygnuje z części gigantycznych zysków, które osiąga dzięki dostępowi do taniego polskiego węgla – wyjaśnia Hutek.
Jak wskazuje Dominik Kolorz, urealnienie cen węgla dla spółek energetycznych jest również warunkiem koniecznym z punktu widzenia jakichkolwiek inwestycji w sektorze wydobywczym. – Wszyscy mówią, że polskie kopalnie mają zwiększyć wydobycie. Jeśli rzeczywiście mamy to zrobić, to potrzebne są pieniądze na inwestycje – mówi przewodniczący.
Kolejnym tematem rozmów była kwestia dostępności węgla dla obecnych i byłych pracowników kopalń. 19 maja liderzy śląsko-dąbrowskiej oraz górniczej „Solidarności” skierowali pismo do prezesa PGG Tomasza Rogali, w którym zwrócili uwagę, że emeryci górniczy, którzy kilka lat temu zostali pozbawieni tzw. deputatu węglowego, obecnie mają również ogromne problemy z zakupem węgla na zasadach komercyjnych. – Zarząd poinformował nas, że diagnozuje, jak dużej liczby osób dotyczy ten problem i o jakie ilości węgla chodzi. Zobowiązał się również, że do końca czerwca przedstawi w tej sprawie konkretne rozwiązania – mówi szef górniczej „S”.
łk
źródło foto: pixabay.com/CC0