Spory zbiorowe w sosnowieckich spółkach. Chodzi o płace
W firmie Bitron Poland w Sosnowcu 21 stycznia rozpoczął się spór zbiorowy. To odpowiedź strony związkowej na fiasko rozmów płacowych prowadzonych w tym zakładzie od listopada zeszłego roku. Propozycje podwyżek przedstawione przez zarząd spółki znacznie odbiegają od oczekiwań pracowników. Tego samego dnia „S” wszczęła też spór zbiorowy w Grammer Automotive Polska.
– Pracodawca zaproponował podniesienie stawek godzinowych pracowników produkcyjnych o 1,1 zł brutto, podczas gdy my przedstawiliśmy postulat dotyczący podwyżki w wysokości 5 zł za godzinę. Trudno więc mówić o jakimkolwiek zbliżeniu stanowisk – podkreśla Izabela Będkowska, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Bitron Poland. – Zostaliśmy gorzej potraktowani, niż pracownicy jednej z firm zewnętrznych świadczących usługi dla Bitronu, którzy od nowego roku dostali 1,8 zł na godzinę więcej –dodaje.
Pracownicy produkcyjni stanowią ok. 80 proc. załogi Bitronu. „S” domaga się także podwyżek w wysokości 840 zł brutto dla pozostałych osób zatrudnionych w spółce. Kolejne postulaty zgłoszone przez związek dotyczą m.in. utrzymania miesięcznego okresu rozliczeniowego czasu pracy oraz podwyższenia dodatku za pracę w soboty i niedziele ze 100 zł do 150 zł brutto.
Międzyzakładowa Organizacja Związkowej NSZZ „Solidarność” Bitron Poland w Sosnowcu obejmuje zasięgiem swojego działania jeszcze dwie inne firmy działające w branży automotive. Są to Grammer Automotive Polska oraz Gimplast. W Grammerze, podobnie jak w Bitronie, „Solidarność” rozpoczęła spór zbiorowy z pracodawcą. W tej firmie związek przedstawił postulat dotyczący dostosowania widełek do realiów rynkowych, co przełoży się na wzrost wynagrodzeń. „S” domaga się też m.in. rezygnacji z dotychczasowego systemu premiowania na rzecz miesięcznej premii frekwencyjnej wynoszącej 450 zł brutto. – Do tej pory pracodawca spotkał się z nami tylko raz, ale to spotkanie niczego nie wniosło – mówi przewodnicząca.
Z kolei w Gimplaście najważniejszy postulat związku dotyczy podwyższenia płac zasadniczych wszystkich pracowników spółki o 350 zł brutto. – Przedstawiliśmy swoje żądania 10 grudnia. Do tej pory odbyła się tylko jedna runda rozmów z przedstawicielami zarządu, kolejna została zaplanowana na pierwszą połowę stycznia, ale pracodawca nie dotrzymał terminu, co zmusza nas do wejścia w spór. Stosowne pismo w tej sprawie złożymy w najbliższych dniach – zaznacza Izabela Będkowska.
We wszystkich firmach zatrudnionych jest w sumie przeszło 1,5 tys. pracowników.
aga
źródło foto:pxhere.com/CC0
źródło foto:pxhere.com/CC0