Solidar Śląsko Dąbrow

Smutne „buźki” w Katowicach

Pracownicy katowickiego magistratu przypięli do swoich ubrań tzw. „emotki” przedstawiające smutek. W ten sposób chcą zwrócić uwagę prezydenta Katowic na problem swoich niskich, niewaloryzowanych od kilku lat wynagrodzeń. W akcji biorą też udział pracownicy innych instytucji podległym prezydentowi Uszokowi Zakładu Zieleni Miejskiej, Straży Miejskiej, Biblioteki Miejskiej, DPS Przystań, Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Śląskiego Teatru Lalek i Aktora Ateneum.

Protest rozpoczął się w poniedziałek rano. Związkowcy z Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych przy kilku wejściach do urzędu rozdawali wchodzącym urzędnikom ulotki. – Akcja wzbudziła ogromne zainteresowanie, także wśród członków innych związków i pracowników niezrzeszonych. Ludzie chętnie brali ulotki i podkreślali, że cieszą się, że ktoś zaczął się o nich upominać – relacjonuje Sylwia Delikat, przewodnicząca Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych.

Związkowcy przygotowali też list do prezydenta Katowic Piotra Uszoka, w którym po raz kolejny zaapelowali o rozpoczęcie negocjacji płacowych. Sylwia Delikat podkreśla, że MKK od kilku miesięcy bezskutecznie zabiega o spotkanie z prezydentem miasta. – Chcielibyśmy rozmawiać o naszych wynagrodzeniach, które stoją w miejscu od kilku lat, a ceny żywności i mediów cały czas idą w górę. Coraz trudniej jest nam związać koniec z końcem. Wielu naszych pracowników nie stać na zakup niezbędnych leków i podręczników szkolnych, nie mówiąc już o wysłaniu dzieci na wakacje. Podwyżka, którą otrzymaliśmy w kwietniu tego roku, nawet nie wyrównywała inflacji. Najmniej zarabiające osoby dostały zaledwie 30 zł – mówi Sylwia Delikat.

Wynagrodzenia zwykłych pracowników placówek podległych prezydentowi Katowic są niskie. – Pracownik w Zakładzie Zielni Miejskiej zarabia ok. 1,6 tys. zł netto, pracownik urzędu miejskiego 1,8 tys. zł, izby wytrzeźwień ok. 1,4 tys zł. Pracownicy instytucji samorządowych mają tylko pensje, nie dostają żadnych dodatków – dodaje Delikat.

Międzyzakładowa Komisja Koordynacyjna NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych powstała w maju i liczy ponad 500 osób zatrudnionych w katowickich placówkach samorządowych. – Będzie nas jeszcze więcej. Przyłączają się do nas pracownicy instytucji podległych marszałkowi województwa śląskiego oraz placówek samorządowych z innych miast – informuje przewodnicząca.

Dodaj komentarz