Solidar Śląsko Dąbrow

Śmigłowce nieocenione w walce z pożarami lasów

W tym roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach przekazał na loty patrolowo-gaśnicze nad terenami leśnymi 300 tys. zł. Akcję wsparły także WFOŚiGW w Opolu, Krakowie i Wrocławiu.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach obejmuje 754 tys. hektarów lasów na terenie województwa śląskiego i opolskiego. Ochrona tak rozległego terenu przed pożarami byłaby bardzo trudna bez pomocy śmigłowców i samolotów patrolowo-gaśnicznych. Na loty nad terenami leśnymi katowicka RDPL wydaje w ciągu roku 5 mln zł. To połowa puli wszystkich środków przeznaczonych na ochronę przeciwpożarową lasów.

Loty patrolowo-gaśnicze są prowadzone nad terenami leśnymi w okresie największego zagrożenia pożarowego, czyli od przełomu kwietnia i maja do przełomu września i października. – Dysponujemy pięcioma lotniskami, na których stacjonują śmigłowce i samoloty patrolowo-gaśnicze. Są one własnością firmy zewnętrznej, ale przez cały czas pozostają w dyspozycji Lasów Państwowych i realizują zadania związane tylko i wyłącznie z ochroną lasów – mówi Marek Mróz, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.

Jak dodaje, śmigłowce i samoloty patrolowo-gaśnicze są nieocenione w walce z żywiołem, startują, gdy tylko pojawi się informacja o pożarze. W tym celu obszary leśne są cały czas monitorowane z wież obserwacyjnych, zwanych przez leśników „dostrzegalniami”. Ich pracę wspiera system elektroniczny wykrywający dym. – Jesteśmy w stanie precyzyjnie określić miejsce pożaru i błyskawicznie zadysponować statek powietrzny, który rozpoczyna akcję gaśniczą szybciej niż jakikolwiek pojazd. Najdłuższy lot w najbardziej odległy zakątek lasu trwa do 30 minut – opowiada rzecznik prasowy katowickiej RDLP.

Śmigłowce i samoloty są odpowiedzialne za rozpoczynanie akcji gaśniczych i ich kontynuowanie do momentu przyjazdu wozów strażackich. To błyskawiczne działanie pozwala na minimalizowanie strat w przyrodzie spowodowanych ogniem. Statki powietrzne potrzebują tylko kilkunastu minut na uzupełnienie zapasów wody i powrót na miejsce akcji. Są one wykorzystywane przez leśników także w innych sytuacjach kryzysowych, np. do szacowania strat po nawałnicach. – Z góry jesteśmy w stanie precyzyjnie określić poziom zniszczeń – dodaje Marek Mróz.

W zeszłym roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach razem z WFOŚiGW w Opolu przekazały na loty patrolowo-gaśnicze nad obszarami leśnymi 350 tys. zł. W tym roku, do wspólnej akcji dołączyły także Fundusze z Krakowa i Wrocławia, dzięki czemu loty będą kontynuowane również nad obszarami leśnymi województw małopolskiego i dolnośląskiego. Łącznie Lasy Państwowe otrzymały na ten cel blisko 500 tys. zł.

13 lipca na Lądowisku Niegowoniczki znajdującym się na terenie Nadleśnictwa Siewierz przedstawiciele WFOŚiGW w Katowicach, Opolu, Wrocławiu i Krakowie podpisali z reprezentantami Lasów Państwowych stosowne umowy dotyczące dofinansowania floty powietrznej. – Wysokie temperatury, susza, a do tego wakacje, czyli wzmożony ruch w lasach są dla nich największym zagrożeniem pożarowym. Dlatego bardzo ważna jest ciągła obserwacja lasów i kontrolowanie, czy nie pojawiło się niebezpieczeństwo, a w razie konieczności błyskawiczna reakcja – powiedział podczas uroczystości Tomasz Bednarek, prezes WFOŚiGW w Katowicach.


Agnieszka Konieczny
źródło foto: WFOŚiGW w Katowicach