Solidar Śląsko Dąbrow

Słabnie produkcja przemysłowa

Dane GUS za wrzesień nie pozostawiają złudzeń. Polska gospodarka wciąż słabnie. Spadki odnotowano w 27 spośród 34 badanych branż m.in. w produkcji mebli, komputerów, wyrobów elektronicznych, optycznych i w produkcji budowlano-montażowej. Wśród branż spadkowych znalazła się motoryzacja. We wrześniu produkcja pojazdów samochodowych zmniejszyła się o ponad 12 proc. Ograniczające produkcję fabryki ciągną w dół producentów komponentów.

– We wrześniu i w październiku zamówienia spadły o 45 proc. Sytuacja jest podobna do tej z 2008 roku, kiedy rozpoczął się kryzys – mówi Waldemar Piela, przewodniczący Solidarności w gliwickiej spółce Plastic Omnium. Firma zajmuje się produkcją plastikowych elementów m.in. dla Fiata, Opla, Audi, Forda, BMW i Volkswagena. Szef zakładowej Solidarności podkreśla, że ludzie najbardziej obawiają się zwolnień. Pod koniec sierpnia w spółce zatrudnionych było ponad 500 pracowników etatowych i 80 osób z agencji pracy tymczasowej. – Jeszcze trudno powiedzieć, czy i ewentualnie ile osób straci pracę, ale na pewno ograniczenia odczują pracownicy zatrudnieni za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej – mówi Piela. Na szczęście koncern Plastic Omnium posiada w Gliwicach dwa zakłady. – Wynegocjowaliśmy z pracodawcą, że pracownicy będą przenoszeni z jednego zakładu do drugiego, który jeszcze ma zamówienia i potrzebuje ludzi z doświadczeniem – podkreśla szef zakładowej „S”. Przypomina, że w 2011 roku, po ponad 2 latach upadłości spółka wyszła na prostą, odzyskała płynność finansową i pozyskała inwestora strategicznego. – Mamy nadzieję, że mimo chwilowych trudności, zakład sobie poradzi i sytuacja sprzed lat się nie powtórzy – dodaje.

– Zauważamy spadek produkcji, który na pewno będzie się utrzymywał do końca roku – mówi Sebastian Pająk, przewodniczący Solidarności w firmie Valeo w Chrzanowie. Fabryka produkuje lampy i reflektory do różnych marek samochodów. Zatrudnia 1200 pracowników i 300 osób z agencji pracy tymczasowej. Zdaniem Sebastiana Pająka spadek produkcji ma charakter sezonowy i do końca roku nie wpłynie na ograniczenie zatrudnienia. – Na razie nie obawiamy się gwałtownych zwolnień i postojów, ale nie wiadomo jaki będzie 2013 rok. Bierzemy pod uwagę, że może być trudny – podkreśla.

Z danych GUS wynika, że duży spadek produkcji, bo o 5,6 proc. odnotowało też przetwórstwo przemysłowe. Wśród branż, które ten sektor obejmuje znajduje się m.in. produkcja drewna i wyrobów z drewna, tworzyw sztucznych, wyrobów gumowych, metali oraz koksu. Irena Przybysz, przewodnicząca Solidarności w Kombinacie Koksochemicznym Zabrze podkreśla, że w ostatnich dniach produkcja koksu w tej firmie zmniejszyła się o ok. 20 proc. – Spadek produkcji jeszcze nie przekłada się na groźbę zwolnień, ale na pewno wpłynie na mniejszy zysk. Trudniej będzie prowadzić negocjacje płacowe – mówi Przybysz.

Zenon Fiuk, przewodniczący Solidarności w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej przypomina, że zakład borykał się z problemami ze zbytem już w pierwszym i w drugim kwartale. – W trzecim kwartale nastąpiła nieznaczna poprawa, ale prognozy dla branży, podobnie jak dla hutnictwa są pesymistyczne. Koksownia produkuje poniżej swoich możliwości, do których w tym roku nawet się nie zbliżyła – dodaje szef zakładowej „S”.

Agnieszka Konieczny

Dodaj komentarz