Rozwój śląsko-dąbrowskiej Solidarności


17 nowych organizacji związkowych, zrzeszających w sumie 750 członków NSZZ Solidarność – to efekt działań pracowników odpowiedzialnych za rozwój związku w śląsko-dąbrowskiej Solidarności w 2015 roku.
– W tym roku udało nam się założyć więcej organizacji związkowych niż w latach poprzednich. Są to zarówno komisje zakładowe działające w firmach produkcyjnych lub usługowych, jak i w państwowych instytucjach oraz w jednostkach samorządowych. Część organizacji, które rozpoczęły swoją działalność, zrzesza po kilkanaście osób, ale są też takie do których w krótkim czasie zapisało się już ponad 100 pracowników. To udało się np. w zabrzańskim Best Poland czy w UPC Polska – mówi Tomasz Krzak, koordynator ds. rozwoju związku.
Solidarność w samorządach
Najwięcej nowych organizacji związkowych powstało w dobiegającym końca roku w instytucjach i jednostkach samorządowych. Solidarność powstała m.in. w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami w Sosnowcu, Urzędzie Miasta w Siemianowicach Śląskich czy Starostwie Powiatowym w Raciborzu. Pracowników samorządowych zazwyczaj łączą podobne problemy. W ciągu ostatnich lat rząd przerzucał na samorządy coraz to nowe zadania, nie przekazując pieniędzy na ich realizację. W efekcie władze samorządowe zmuszone do szukania oszczędności, zamrażały wynagrodzenia pracowników podległych im instytucji. – Pracownicy tych jednostek działając w pojedynkę, nie mają większych szans na poprawę swoich warunków pracy i płacy. Natomiast jeśli się zorganizują i założą organizację związkową Solidarności, najlepiej skupiającą kilka instytucji podległych danemu samorządowi, będą w stanie skutecznie walczyć o swoje. Dalszy rozwój związku w jednostkach samorządowych jest jednym z naszych priorytetów na 2016 rok – wskazuje Tomasz Krzak.
Współpraca z innymi regionami
W 2015 roku Biuro Komunikacji Społecznej i Promocji Związku współpracowało również z innymi regionami Solidarności przy tworzeniu nowych organizacji związkowych. Tak było np. w przypadku spółki Raben Polska, jednej z największych w Polsce firm z branży logistycznej. Centralny zakład tej spółki działa w Gądkach pod Poznaniem, gdzie funkcjonuje organizacja związkowa NSZZ Solidarność. Jednak firma posiada również oddziały rozlokowane na terenie całego kraju. Jeden z takich oddziałów mieści się w Chorzowie. Dzięki współpracy komórki rozwoju związku Regionu Śląsko-Dabrowskiego i Solidarności z wielkopolskiej centrali spółki, na przełomie września i października w chorzowskim zakładzie Raben Polska udało się założyć oddziałową organizację związkową.
Aby założyć Solidarność w zakładzie pracy, wystarczy zebrać 10 pracowników i skontaktować się z pracownikami Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność osobiście, telefonicznie lub drogą mailową. – Po otrzymaniu takiego sygnału pomagamy przejść nowej organizacji przez wszystkie formalności. Co bardzo ważne, nasze wsparcie nie kończy się wraz z zarejestrowaniem komisji zakładowej. Służymy młodym organizacjom wszechstronną pomocą w każdym aspekcie. Zarówno jeżeli chodzi o pomoc prawną, jak i zaplecze eksperckie czy kwestie związane z promocją oraz współpracą z mediami – podkreśla Krzak.
Wsparcie istniejących organizacji
W niektórych przypadkach trudno jest jednak zebrać odpowiednio liczną grupę pracowników, aby założyć organizację związkową. Jak wskazuje Tomasz Krzak, często zdarza się również, że pracownicy chcieliby się zorganizować, ale brakuje wśród nich osoby, która zdecydowałaby się objąć funkcję przewodniczącego komisji zakładowej. W takich przypadkach rozwiązaniem mogą być międzyzakładowe organizacje związkowe, czyli innymi słowy przyłączenie się grupy pracowników z danego zakładu do organizacji już funkcjonującej w innej firmie.
O tym, jak MOZ-y działają w praktyce, przekonali się m.in. pracownicy Centrum Serwisowego dla Pendolino w Olszynce Grochowskiej, których w kwietniu tego roku opieką objęła Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność Alstom Konstal. – Pojechaliśmy do Centrum Serwisowego porozmawiać z pracownikami i opowiedzieć im o tym, jak działa nasz związek oraz jakie korzyści przynosi pracownikom przynależność do Solidarności. Zostaliśmy bardzo fajnie i ciepło przyjęci. Niedługo potem wypełnione deklaracje członkowskie zaczęły spływać na adres naszej organizacji – mówi Karol Pluszczyk, przewodniczący Solidarności w Alstom Konstal w Chorzowie.
Od momentu, w którym w firmie zaczęła działać Solidarność, warunki pracy jej pracowników znacząco się poprawiły. Udało się m.in. wynegocjować z pracodawcą podwyżki wynagrodzeń, wyższy dodatek za pracę w nocy i skrócić okres rozliczeniowy czasu pracy z 12 do 3 miesięcy.
Łukasz Karczmarzyk
źródło foto:pixabay