Rozmowy przerwane
Rozmowy dotyczące postulatów związkowych w Jastrzębskiej Spółki Węglowej i wprowadzenia JSW na giełdę zostały przerwane do 5 maja. Do tego czasu strona społeczna ma otrzymać i przeanalizować dokumenty związane z upublicznieniem spółki. Jak zapowiedział po czwartkowej rundzie rozmów szef Solidarności w JSW, Sławomir Kozłowski, w piątek rano Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy podejmie decyzje o dalszych działaniach związanych ze zbyt opieszale, zdaniem związkowców, toczącymi się negocjacji. – Nie wykluczamy wznowienia protestu – podkreślił Sławomir Kozłowski.
Podczas tej rundy rozmów wiceminister skarbu Krzysztof Walenczak przedstawił ofertę dla załogi JSW, związaną z wprowadzeniem spółki na giełdę. Zapowiedział, że do pracowników może trafić nawet 19 proc. akcji, a wartość udziału załogi w spółce może przekroczyć miliard zł. Cała załoga ma dostać darmowe akcje i możliwość dokupienia kolejnych na preferencyjnych warunkach.
– Padło z naszej strony wiele pytań, na które nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Czekamy na dokumenty, które potwierdzą, że prezentowane przez wiceministra rozwiązania mają umocowanie prawnie i zostaną zrealizowane. Na razie są to tylko słowa. Poza tym te dokumenty muszą zostać przeanalizowane przez związkowych ekspertów – powiedział Kozłowski. – Później wraz z naszą analizą przedstawimy je załodze JSW. Przypominam, że w referendum większość pracowników JSW opowiedziała się przeciwko upublicznieniu. Tę decyzję może zmienić tylko załoga, w kolejnym referendum – dodał szef Solidarności w JSW.
Związkowcy podkreślają, że bez zabezpieczenia interesów pracowników JSW nie będzie zgody na upublicznienie akcji spółki. – Zaapelowaliśmy do wicepremiera i ministra gospodarki, który pełni rolę Walnego Zgromadzenia JSW, aby nie wydawał zgody na upublicznienie spółki i skierowanie prospektu emisyjnego do Komisji Nadzoru Finansowego, zanim nie zostanie podpisane porozumienie ze stroną społeczną -powiedział Kozłowski.